Bell, Satynowy lakier do paznocki Chrome Mat, 01

Bell jak zwykle zaskakuje mnie nowościami. Tym razem padło na wspaniałe lakiery z serii chrome mat. Nie przepadam za matami. A jak już takie mam to lubię dodać jakiś top coat. Tym razem obyło się bez topu, bo satynowo-matowe wykończenie zawładnęło moim sercem. Ty bardziej, że mamy grudzień, a kolory, jakie posiadam idealnie wpasują się w ten klimat.

W tym poście możecie zobaczyć odcień nr 1 fenomenalny kolor rubinowej czerwieni połączonej jakby z burgundem, który mieni się w zależności od padania światła. Lakier posiada bardzo drobny shimmer. Wspaniały efekt. 

Do takiego efektu, jaki widać na zdjęciach potrzeba dwóch warstw. Lakier błyskawicznie schnie. Co od razu mi się spodobało.

Nie zostawia smug. Pięknie się zlewa. 

Pędzelek precyzyjnie maluje. Aż się zdziwiłam, że się nie upaćkałam, a zawsze mi się to przytrafia. Zresztą nawet na zdjęciach możecie zauważyć, że skórki nie są dotknięte. Bo czasem i tak bywało.

Trwałość to 3 dni, zupełnie lepsza jakość niż seria confiture. 

Manicure z Bell chrome mat prezentuje się pięknie. Zwraca na siebie uwagę. Ogromnie podoba mi się wykończenie. Metalik z matem to idealne połączenie. Zadowolona jestem także z szybkiego schnięcia, co w tych czasach jak i przy moim stylu życia jest bardzo istotne.

Ogólnie jestem oczarowana. Spełnił moje oczekiwania co więcej zawstydził mnie swoją jakością. Zresztą jak wieloma kosmetykami tej firmy. Ubóstwiam!

Kolejny produkt, z którego firma i ja jestem dumna.:) 

Dostępny w 5 odcieniach, za ok.13zł

Nie wiem czy widziałyście, ale wkracza kolejna seria caffe latte 4D bardzo delikatne, subtelne naturalne odcienie. Ach już się nie mogę ich doczekać:) Zacieram ręce:)