Nowości i prezenty grudniowe
W
świątecznym wirze zapomniałam Was uraczyć zdjęciami z nowości i prezentów
grudniowych. Za które serdecznie Dziękuję.
Osoby,
które bacznie obserwują mnie na instagramie mogły wcześniej zobaczyć co do mnie
przychodziło.
A
teraz Wy zobaczcie co otrzymałam.
Nowości
Corine de Farme. Demkaijaż jest u mnie na 1 miejscu, więc kolejne kosmetyki w
tej dziedzinie są u mnie mile widziane. Są już w użyciu, więc niebawem uraczę
Was opiniami.
Joanna
i oleje świata. Dla mnie totalna nowość. Bardzo lubie tego typu kosmetyki.
Świąteczne
życzenia od mojej ulubionej marki pielęgnacyjnej Floslek. Seria winter care
odpowiednia na tę porę roku. Produkty także w użyciu. Już mogę stwierdzić, że
są ok. Bałam się kremu do twarzy, ale niepotrzebnie.
Urocza
i najzabawniejsza przesyłka z życzeniami od Under Twenty i Lirene. Oj Pani Ania
zawsze nas zaskoczy. Dziękuję jeszcze raz. Pierniczki nie doczekały się
powieszenia na choince. Zjedliśmy je tak szybko, że zostały tylko sznureczki :P
Życzenia
od Bell. Totalnie nie spodziewałam się żadnej przesyłki. A tu tyle
wspaniałości. Szminkę fuksja pokazywałam na instagramie. Kolor jest niesamowity. Już niedługo zobaczycie ją na blogu w pełnej okazałości.
I
na koniec najlepsza paczka. Zapakowana w moje ulubione czerwone kartony tym
razem kwadratowe pudło. Nie tylko kosmetyki się przydają, ale także i te
opakowania (wielofunkcyjne).
Tym
razem więcej smakołyków. Ależ pyszności.
I
tym sposobem moja pingwinkowa rodzinka Isana jest w całości:) Właśnie żelu mi
brakowało, bo nie mogłam go dostać w swoim Rossmannie. Seria świąteczna razem:)
To bardzo miłe, Dziękuję.
Fantastyczne prezenty, ale faktycznie Under Twenty wygrało ! ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oryginalne prezenciki.
Przesyłka od Lirene najcudowniejsza:D
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :)
OdpowiedzUsuńcudowne przesyłki :) szczególnie ta od Rossmanna <3 :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjne przesyłki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty ;)
OdpowiedzUsuńTen stworek od lirene jest cudny :)
OdpowiedzUsuńto maskotka under twenty:)
UsuńSłodkie te pingwinkowe nowości z Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńSam wspaniałości.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty:) Pomadkę muszę mieć - zakochałam się w jej odcieniu:)
OdpowiedzUsuńja też kocham jej odcień, jest fenomenalny i dobrze mi z nim:)
Usuńten krem winter tez mam :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak się u nas spisze.
u mnie już się dobrze sprawdza, brak zapychania to jest dobry powód, aby go chwalić:)
Usuńtylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości:) Ciekawi mnie ta szminka Bell w kolorze fuksji.
OdpowiedzUsuńszminka pod względem koloru jest boska, o reszcie niebawem:)
UsuńWidać że byłaś w tym roku bardzo grzeczna :) Świetne upominki i jak ładnie zaprezentowane
OdpowiedzUsuńchyba byłam:)
UsuńDziękuję
pingwinki urocze są :)
OdpowiedzUsuńo tak rodzinka pingwinków kusiłą mnie od dawna. Wszystko przez instagram, tam ich pełno:)
UsuńSame cuda!
OdpowiedzUsuńCorine de Farme, Bell, paczuszka z czerwonym kartonem .... chętnie bym przygarnęła.
Choć Joanna, Floslek i Under Twenty i Lirene też są super.
Paczuszki od Pani Ani zawsze robią wśród nas furorę. Komplet z Isany również prezentuje się mega pozytywnie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńfajne nowości, prezenty :)
OdpowiedzUsuńTeż mam te produkty Joanny z tym że do mnie trafił olejek macadamia.
OdpowiedzUsuńja sama wybrałam migdałowy:)
UsuńFajne prezenciki👍🎁
OdpowiedzUsuńPrzesyłka od Under Twenty niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńludek z U20 jest mega :)
OdpowiedzUsuńa ciekawi mnie ten krem zimowy z Flosleku, czy nadałby się na stok
jest bardzo treściwy i cięzki, o dziwo nie zapycha, możeby się nadawał
UsuńIle cudowności:-) ah przygarnęłabym je wszystkie:-)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten balsam do ust "Joanny", gdzie go kupiłaś? ;)
OdpowiedzUsuńdostałam, więc nie wiem gdzie można dostać. Może dziewczyny będą wiedzieć
Usuńmusiałaś być naprawdę grzeczna:D
OdpowiedzUsuńchyba tak:D
UsuńFajne nowości :)
OdpowiedzUsuńPingwinkowa rodzinka wygląda przesłodko :)
Znam oleje świata od Joanny i bardzo je polubiłam. A pięknej kolekcji Isana bardzo zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńIsana jest tania jak barszcz i pewnie znajdziesz w każdym Rossmannie, choć w moim brakowało tylko żelu. Resztę sobie sama kupiłam.
UsuńPiękne paczuchy, chociaż pingwinki rozbiły bank :D
OdpowiedzUsuńo tak biją wszystko:) mimo takie tanie to kuszące:)
UsuńFantastyczne paczki. Życzę wielu wspaniałych również w przyszłym roku!
OdpowiedzUsuńLubiłam ten krem do twarzy z Flos Leku. Mój narzeczony też go sobie chwalił :)
OdpowiedzUsuńŚwietne NOWOŚCI - przesyłka od LIRENE i do mnie dotarła :)
OdpowiedzUsuńjakie wspaniałości ;)))
OdpowiedzUsuńJaka słodka pingwinkowa rodzinka :D świetne prezenty, jestem ciekawa tych malutkich produktów z joanny ;)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwatorów, bo spodobał mi się Twój blog, pozdrawiam!;)
oddaj mi wszystko :D
OdpowiedzUsuńwow dear,how many products...i love the nail polishes
OdpowiedzUsuńkisses
Piękne upominki. Stworek z Under Twenty nie ma sobie równych :)
OdpowiedzUsuńświetne nowości, pingwinki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńAle piękny stworek :D
OdpowiedzUsuńmam żel z pingwinkiem urzekł mne zapach:) slodki jest potworek z Lirene-
OdpowiedzUsuń