Regenerum, Regeneracyjne serum do twarzy

Do tematu serum i kremów stosowanych do twarzy podchodzę z wielką rezerwą. Wszystko za sprawą często zapychania skóry. Choć ochota na poznanie nowości kusi bardziej to trzeba mieć głowę na karku. Ale z drugiej strony jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.

Serum dostajemy w białych, schludnym opakowaniu, stojącym na głowie. Posiada pompkę, dzięki której dobrze wydobywać gęstą konsystencję.
Serum zaskoczyło mnie konsystencją. Za nim zobaczyłam i przeczytałam opis spostrzegłam białą, kremową konsystencję jak krem o bardzo gęstej, treściwej i bogatej konsystencji. A spodziewałam się odwrotnie przeźroczystej, bardziej rzadkiej konsystencji. To zdziwienie nie wpłynęło na moje zdanie. Serum zaskakuje szybkim wchłanianiem się i tu uwaga do mocnego matu. Skóra od razu jest matowa, pod palcami czuć ten typowy efektu płaskiego matu. Wprost jak przy podkładzie. Choć powiem szczerze, że dawno nie miałam podkładu o takiej sile matowienia skóry.

Nie ma mowy o błyszczeniu się skory, ale można zauważyć głęboką warstwę filmu ochronnego. Ma się wrażenie jakby się użyło treściwy podkład. Aż się prosi, aby używały to cery mieszane i tłuste, które borykają się z wielkim problemem wydzielania się silnego sebum i ciągłego błyszczenia się.
Serum posiada delikatny, subtelny zapach. Ale za nim stanie się on subtelny, po nałożeniu czuć zdecydowanie za ciężki, otulający zapach, który z czasem przemienia się w tę lekkość.

Serum regeneracyjne to faktycznie produkt mocno odżywczy. Zdecydowanie w szybki sposób nawilża, głęboko odżywia i regeneruje skórę. Dostarcza jej odpowiednich składników, które silnie działają, ale zostawiają matową skórę. Warstwy naskórka odnawiają się i regenerują.
Do tej pory nie spotkałam się z tak ciekawym serum, który tak fantastycznie działa, ale żeby nie było tak kolorowo warto zwracać uwagę na podkłady stosowane razem z tym serum. Gdy trafimy na cięższe może razem zapychać skórę. Akurat tak mi się trafiło. Gdy zastosuję z lekkim podkładem/fluidem to problem nie pojawia się. Z początku podobało mi się, że serum nie zapycha, ale z czasem wychodzi inaczej. Raczej do codziennego stosowania nie jest odpowiednie. Zresztą po szybkiej regeneracji nie trzeba już go tak systematycznie używać. Ale warto do niego wracać i ratować się w kryzysowej sytuacji. Ten wybryk nie musi pojawiać się u wszystkich. Przy mojej kapryśnej cerze rożnie to bywa, więc opisałam jak było. Widziałam, że niektóre blogerki po dwóch tygodniach zamieściły opinię, a ja musiałam dać sobie więcej czasu, bo właśnie po tym okresie zazwyczaj coś się dzieje i tak było u mnie. Dlatego warto zwracać uwagę na stosowane razem kosmetyki i więcej przykładać się przy demakjiażu.
Warto wspomnieć, że serum to idealny produkt pod makijaż jako baza. Nie roluje się. Przedłuża trwałość fluidu. A mat zawarty w serum nie dopuści do błyszczenia się skóry.
Można go stosować jako kurację lub zamiast kremu.

Skóra wygląda dobrze po użyciu tego serum. Efekt jest przyjemny, gdyż jedwabiście gładka skóra to miły rezultat, w dodatku w postaci matu.
Serum posiada filtr przeciwsłoneczny spf15. Mimo, że nie duży to jednak jest. A jest to duża zaleta.
Producent zapewnia o działaniu przeciwzmarszczkowym, ale na tym polu nie wiele mogę napisać, bo nie zauważyłam większych zmian. Chyba, że gdzieś pod skórą bardziej coś się dzieje, napina.

Serum nadaje się do każdej cery i uwaga nawet tej odwodnionej i przesuszonej.

W tej chwili serum stosuję w razie konieczności, jako kurację, aby zregenerować skórę, dostarczyć jej więcej. Gdyż efekty widać od razu. Po systematycznym stosowaniu jak widać nie zawsze idzie to na plus. Ale to w moim przypadku.

Serum można dostać w cenie ok.25zł/50ml

Komentarze

  1. To już któraś pozytywna recenzja tego serum, pewnie w końcu się na nie skuszę. Mam nadzieję, że przy mojej suchej skórze też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat szukam jakiegoś serum do twarzy i Twoja opinie mnie zachęciła. Jedyny minus to dla mnie filtr przeciwsłoneczny, mógłby być większy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda zachęcająco, koniecznie muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba będę musiała przetestować to serum bo również mam suchą skórę a szczególnie wiosną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię produkty Regenerum ale tego serum do twarzy nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Także je testuje jeszcze, jestem zadowolona jak na tą chwilę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie go używam i jestem bardzo zadowolona. Moja buźka dawno nie była tak mięciutka i promienna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ajaj nie dla mnie, mam ostatnio problem z suchymi skórkami, więc raczej byśmy się obecnie nie polubili :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat kończę moje wcześniejsze serum, więc ten wpis bardzo mi się przyda. Regenerum będzie następne w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba bede musiala wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Po okresie zimowym miałam niezwykle przesuszoną skórę :) ...ale już udało mi się ją doprowadzić do porządku ;) Produktu nie miałam i na chwilę obecną mam tyle serum, kremów, olejków, że chyba najpierw muszę je zużyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie mam przekonania do ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę zmiany, ale jakoś poprzedni wygląd bardziej mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmiany też do mnie nie przemawiają. Chwilowo testuję nowe motywy (to już drugi), ale są do niczego, w każdym czegoś brakuje, a nie wiele można zmienić. Pewnie na dniach wrócę do starego.

      Usuń
  14. coś dla mnie, ja stosuję właściwie tylko lekki makijaż

    OdpowiedzUsuń
  15. Produkt wydaje się bardzo uniwersalny.. można go stosować niezależnie od stanu skóry a to zawsze duży plus. Nic z tej firmy jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo go lubię! był jednym z moich ulubieńców zeszłego roku i kupuję teraz regularnie :) bardziej sprawdza się u mnie w chłodniejsze dni,dlatego następne opakowanie zacznę używać na jesień :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty