Wera w kuchni:)

Witam wszystkich!

Tak jak wspomniałam w poprzednim poście pokaże Wam trochę siebie od kuchni. Urodziny syna to nie byle jaki powód, aby do tego się przyłożyć. Chce Wam przedstawić swój Hit kulinarny, oczywiście nie do końca mój, a ze stronki wspaniałej dziewczyny, która prześwietnie gotuje, widać, że sprawia jej to radość, a to co jej wychodzi to istny szał dla podniebienia. I tak właśnie od gapiłam sobie od niej ciekawy i mega prosty przepis. Choć jestem lewa do kuchni a już nie mówię do pieczenia lub mas, to jakimś cudem wszystko wyszło mi wspaniale, nie wiem czy to, że pierwszy raz masę robiłam, czy jednak nadaję się do tego. W każdym bądź razie mąż uwiecznił te moje wypieki:)

A przepis jest prosty całość możecie zobaczyć tutaj Paulina - kotlet.tv jak Was interesuje, 

Wszystko robiłam tak jak na stronce, podoba mi się, że każdy detal jest pokazany, wszystko jest piękne nagrane, a że ja mam pamięć fotograficzną to lepiej jest mi z tych przepisów korzystać. Polecam serdecznie Wam tą stonkę, bo naprawdę dużo można się nauczyć!

Oto moja Stefanka na Herbatnikach, pyszne maślano-kawowo-kakaowe ciacho, uczta dla podniebienia. Proste, szybkie i przede wszystkim pyszne. To jedno z ciast, które zaserwuję na niedzielnej imprezie. Dodam tylko, że następny raz dokupię jeszcze jedno masło i paczkę herbatników, aby było szersze i wyższe, bo tym mało można się najeść:( Po zdjęciach połowa znikła, choć jest mega słodkie to i mega przepyszne:) Nadaje się na każdą okazję.

Kolejne ciacho, które upiekłam i niestety nie zdążyłam sfotografować, bo tak szybko znikło z blachy to szarlotka, trochę różni się od poprzedniej, bo jednak nie ma tych kulek na sobie( w sumie w niczym to nie przeszkadzało, bo wtedy zostało mi ciasto), jest bardziej winna i zdecydowanie lepsza. Dziś upiekłam drugą serio, bo jutro nie będzie nawet co na stół położyć, na razie ciasto jest w piekarniku, więc dodam je pożniej je się upiecze:)jeśli macie ochotę skorzystać z mojego prostego i szybkiego przepisu na szarlotkę to proszę przepis:

 Do wykonania będzie potrzebne:

- 4szklanki mąki

- 3 jajka

- kostka margaryny Kasia

- 1 szkl. cukru

- 2 łyżki śmietany

- 2 łyżeczki proszku do pieczenia, ja nie żałuję i dodaję całe opakowanie niech rośnie

- 1 cukier wanilinowy

- 15 jabłek, lub w zależności ile chcesz ich mieć więcej lub mniej

- cynamon do jabłek

Wykonanie:

1.Mąkę z margaryną siekam nożem, później dodaję resztę składników jajka, cukier, cukier wanilinowy, proszek do pieczenia, i na samym końcu śmietanę, bo czasem ciasto się nie chce kleić to aby to wszystko razem się skleiło dodaję śmietanę. Zamieszone ciasto wkładam na chwile do lodówki, a między czasie przygotowuję blachę i jabłka, które trę na tarce.

2. po ok.30min, wyjmuję ciasto z lodówki, i od razu włączam piekarnik na temp.180C kroję ciasto na pół (jedna część na dół, druga na górę) rozwałkuję i wkładam do blaszki, między ciastami wkładam jabłka posypane z cynamonem

3. Wkładam ciasto do nagrzanego piekarnika na 40minut, po tym czasie jak się upiecze posypuję cukrem pudrem górę

Smacznego!

I najważniejsze ciacho tego dnia to Tort, pokażę Wam tylko małą zapowiedź tego jak wygląda. A niech Was po korci :P Resztę zobaczycie jutro:) Trochę poszłam na łatwiznę, bo kupiłam gotowe krążki tortowe, a masę zrobiłam wg naszej blogerki pyzata jagoda, wyszła wyśmienicie! Dzięki za przepis kochana! Piękną dekorację i sztukę rysowania zawdzięczam mężowi, który świetnie się spisał, a pomogły mu w tym pisaki do ciast, fajna sprawa.

A żeby nie było tylko słodko, zrobiłam ulubioną sałatkę nie tylko w naszym, ale i w większości polskich domów czyli jarzynowa i z gyrosa, ale mieszana, nie warstwowa, taka jest lepsza, bo nie jest sucha:)

Nie lubię jak ktoś mi robi smaka, a sama Wam zrobiłam, wszystko jest takie pyszne mniam:) Oj nie powiem bomba kaloryczna!

Koniecznie spróbujcie Stefanki! Polecam w imieniu swoim i Pauliny przepis znajdziecie na jej stronie.