Aktualizacja włosów Czerwiec 2013
Kilka
dni wcześniej miała pojawić się aktualizacja włosów. Ale ze względu na natłok
różnych zdarzeń, a także kwestii braku czasu. Musiałam wpis przesunąć. Choć
zdjęcia są z 20 czerwca to brakowało mi tekstu.
Stan
włosów na ten miesiąc jest straszny. Opuściłam się w jedzeniu siemienia
lnianego. Jadłam go tylko pierwszy tydzień miesiąca, później odstawiłam.
Dlaczego? Zwyczajnie znudziło mi się jedzenie jogurtów o tej porze roku. Rano
nie bardzo mi podchodzi jedzenie jogurtów, wieczorem nie mam czasu (bo jem co innego). A nie wiem,
z czym siemię by mi jeszcze smakowało. Muszę pokombinować.
Obawiam
się, że będę musiała ściąć włosy na lato. Wypadają mi garściami. Ogromny
problem, który miałam przed jedzeniem siemienia zwyczajnie powrócił. Włosy tu,
włosy tam. Zwariować można.
Co
z tego, że zanotowałam dł. Włosów, aż 45cm. Czyli 4 cm więcej niż w poprzednim
miesiącu, ale co z tego jak ich gęstość spadła;/ Ponownie wraca drugi problem rzadkich włosów.
W
tej chwili, a raczej w tym miesiącu doświadczyłam jak wiele siemię mi dawało.
Co ono zrobiło z moimi włosami. A coś czuję, że jak nie będę jadła siemienia to
lipiec nie będzie lepszy;/
Czas
wymyślić, z czym jeść siemię? Może można dodawać do zup? Takiego zalanego wodą
nie wypiję, a ten sposób, choć trudny do przełknięcia, byłby idealny na brak czasu.
Raz, a porządnie.
Odnośnie
kosmetyków pielęgnacyjnych wkroczył Fitomed, i dalej jest Balea. Nic się
praktycznie nie zmieniło. Większą zasługę zazwyczaj przypisywałam siemieniu
lnianemu i jego brak pokazał w tej chwili swoje złe strony;/ Jestem załamana
wow jaki przyrost! :)
OdpowiedzUsuńja zaczęłam jeść siemię;)
Spróbuj jeszcze z wcieraniem kozieradki - podobno daje rewelacyjne efekty.
OdpowiedzUsuńno ja własnie stosuję i widzę na razie niewielką (ale jednak) poprawę :)
Usuńmoże Tobie też by pomogło
wolałabym zjeść, a wcieranie to trochę zabawy, ale jak się nie polepszy to będę pewnie musiała.
UsuńCzytałam, że jest to normalna reakcja po odstawieniu siemienia lnianego, działa doraźnie natomiast po zakończeniu kuracji wszystko wraca "do normy" :/
OdpowiedzUsuńpewnie tak, bo wystarczy jeść tydzień czasu siemię i od razu są efekty
Usuńi tak samo jest z odstawieniem
No jakby się trochę bardziej spuszyły... ja jogurty jem właśnie tylko latem.
OdpowiedzUsuńpuszenie to może wina szamponu
UsuńRzeczywiście widać przerzedzenie się włosków :(
OdpowiedzUsuńniestety to prawda, wiele prześwitów;/
Usuńprzyrost jest bardzo duży,
OdpowiedzUsuńto prawda jest duży, ale co z tego jak będą teraz wisieć strączki;/
Usuńale urosły , też i siemię spożywam jak i olej lniany nie jest mi obcy i wszytko po to by przestały mi tak lecieć włosy z głowy.
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam stosować fajną odżywkę naturalna wyprodukowana w rosji i powiem szczerze, że poprawiły mi sie włosy, bardzo - już niedlugo wstawię jej recenzje - http://porownywajka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfaktycznie nie za fajnie z ta utrata wlosow ;/ ja jak sie odchudzalam to mi wypadaly garsciami ;/
OdpowiedzUsuńja siemię lniane dodaję do jogurtów i sałatek:)
OdpowiedzUsuńładnie rosna
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz owsiankę, albo musli, to dodawaj do tego. Ja w ten sposób wcinam od lat i mi się nie nudzi, bo smak dania można urozmaicać owocami, orzechami itp...
OdpowiedzUsuńMożesz tez kupić mielone nasiona i dodawać do koktajli owocowych. Latem to dobry pomysł ;)
nie jem owsianki, ani musli, jedynie jogurty
Usuńkoktajle owocowe codziennie to raczej nie jem, ale pomysł dobry
przyrost jest genialny,szkoda, że gęstość ucierpiała
OdpowiedzUsuńA z koktajlami owocowymi próbowałaś pić siemię lniane :-)?
OdpowiedzUsuńwłaśnie nie, może spróbuję
UsuńNo przyrost duży, ale faktycznie przerzedziły się trochę, szkoda :(
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię cały czas jeść jogurty, przeważnie na śniadanie jem jogurt + jakieś musli, muszę zacząć dosypywać też siemię.
w tym problem, że na śniadanie nie mogę jeść jogurtów, bo mi nie podchodzą. Jem chałkę+dżem jagodowy mniam, a jogurt zazwyczaj na drugie śniadanie lub przed kolacją.Ale to też lepiej sprawdzało się porą jesienno-zimową niż letnią.
UsuńAle fajnie podrosły :)
OdpowiedzUsuńpiekny przyrost! ja tez odstawilam siemie jakies poltora miesiaca temu, ale wkrotce do niego wracam z podkulonym ogonem, ja pije zalane wrzatkiem (oczywiscie po ostygnieciu) :)
OdpowiedzUsuńja własnie takiego się nie tknę, wolę jeść
UsuńWspółczuję przerzedzenia...
OdpowiedzUsuńChyba też zaopatrzę się w siemię lniane ^^
A może lepiej byłoby wypróbować jakąś wcierkę? Podobno ta z Joanny jest fajna :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście włosy sporo urosły, ale są przerzedzone. Niestety nie pomogę. U mnie też ostatnio wylatują garściami.
OdpowiedzUsuńmi na wypadanie bardzo pomogły tabletki Calcium Pantothenicum
OdpowiedzUsuńKochana mi też wypadały włosy garściami i nic minie pomagało zaczęłam łykać Silice po 2 tabletki dziennie z efektów jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńo nie! suplementy odpadają
Usuńprzyrost super, ale niestety to przerzedzenie włosów na dole widać.
OdpowiedzUsuńniestety widać;/
UsuńWróżę Ci gęste włosy :) Co do przerzedzenia na dole to też mam :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie czas przyciąć czuprynkę.
OdpowiedzUsuńCo z tego, że będzie przyrost, a włosy będą w kiepskim stanie ...
jak dojdzie rozdwajanie to dopiero będzie masakryczny stan
UsuńPrzyrost ogromny. Szkoda, że kosztem gęstości :/
OdpowiedzUsuńprzyrost wielki ale szkoda gęstości ;/;/ ;( a siemię dosypuj np do koktajlu z truskawek- gdzieś to czytałam ;)
OdpowiedzUsuńale Ci urosly wloski :)
OdpowiedzUsuńtak urosły, ale jakie zrobiły się rzadkie;/
UsuńMnie też ostatnio sporo włosów wypada. Odnośnie siemienia to czytałam gdzieś ze można dodawać je np do koktajli (np. jogurt naturalny + owoce + siemie).
OdpowiedzUsuńmój H pije siemię smakowe, poszukaj może takiego
OdpowiedzUsuńsiemię smakowe ?O! nie wiedziałam, że jest
Usuńbardziej przeszkadza mi konsystencja niż zapach, którego i tak nie wyczuwam, bo go zwyczajnie nie ma:P
|Faktycznie kondycja jakby gorsza. Ale żeby Cię pocieszyć to powiem że moje włosy wcale lepiej nie wyglądają a stosuję przeróżne preparaty na wypadanie włosów. Poleciłabym Ci może herbatkę ze skrzypu polnego do kupienia w każdym markecie :)
OdpowiedzUsuńgorsza, gorsza;/
UsuńOj niestety mam ten sam problem :( Siemię naprawdę tak dużo daje? Hm, chyba spróbuję :D
OdpowiedzUsuńtak bardzo dużo daje, polecam
Usuńpolecam Revalid:_)
OdpowiedzUsuńWiem, że niektóre osoby dodają siemię lniane do sałatek i twarożku. Może spróbuj tych sposobów?
OdpowiedzUsuńciekawy sposób
UsuńNie ma co ich obciążać moja droga, trzeba czasem niestety zacisnąć zęby i ściąć :/ Szkoda takiego ładnego przyrostu, ale jednak kondycja włosa jest najważniejsza.
OdpowiedzUsuńsiemie można traktować jako zamiennik jajek np w naleśnikach:)
OdpowiedzUsuńo kurcze widać gołym okiem że bardzo urosły no ale niestety są rzadkie bardzo ;( ja też mam rzadkie włosy tylko ratuje mnie to że mi się kręcą.
OdpowiedzUsuńja łyżeczkę siemienia zwykle dodaję do sałatek (w ogole go w nich nie czuć). Czasem np. do owsianki, jogurtu czy płatków z mlekiem. Myśle, że można dać pod wędlinkę na kanapki. Albo jak pieczesz np. własny chleb to możesz dodać trochę. Generalnie najlepiej jako dodatek a nie samo.
OdpowiedzUsuńMoja babcia swego czasu dawała nam co rano ziarenka siemienia z miodem, konsystencję to miało jakby nie zaschnięte sezamki AHA ;) i miód całkowicie zabijał smak siemienia, a działanie pozostawało zbawienne ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie przerzedziły się. Może spróbuj olejowania?
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy siemienia, więc moje pomysły są czysto teoretyczne :) ja spróbowałabym dodać go do kisielu, może owoców z jogurtem? (skoro już na sam jogurt patrzeć nie możesz). zupy to też dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Kochana, siemię lniane z miodem na głowę w wolną niedzielę, jako maska. Mi bardzo pomogło na wypadanie. U mnie na blogu dawałam przepis.ę
OdpowiedzUsuńWklejam tutaj, nie lubię prymitywnie reklamować się linkami :)
MASECZKA Z SIEMIENIA LNIANEGO, MIODU, KAKAO
Gotuję siemie lniane - można całe ziarna, ja mam mielone - wymywa mi się bez problemu.
Do gorącego dodaję 2 łyżki 89% kakao do ciast i miód - na oko.
Po wystygnięciu nakładam na głowę na ile się da.
To coś, działa cuda!
dzięki za przepis
Usuń