Floslek, Arnica, Przeciwzmarszczkowy krem Arnikowy
Od
dawna wiadomo, że arnika jest zbawienna dla naszej skóry. Ma działania
lecznicze, stosowana jest w medycynie. Działa na wiele schorzeń. Pomaga przy
siniakach, stłuczeniach, oparzeniach, ukąszeniach owadów. Dzięki niej unikniemy
cierpienia szybciej zagoi rany, uśmierzy ból.
W
kosmetyce też jest uwielbiana, więc firmy często wykorzystują jej dobre
działanie dodając do danego produktu. I dziś zapraszam Was do zapoznania się z
takim kosmetykiem.
Konsystencja:
Lekki, beżowy krem. Szybko się wchłania. Nadaje pod makijaż. Nie zostawia żadnych lepkich czy klejących się warstw. Jest delikatnie natłuszczany. Ale nie świeci się mocno na twarzy.
Zapach:
Krem jest bezzapachowy. Choć wyczuwam specyficzny zapach dla firmy. Mi raczej
nie przeszkadza. A i tak się ulatnia. Bo nakładam go pod makijaż i już nie
czuję.
Działanie:
Mój wiek to już pora na takie przeciwzmarszczkowe kremy, więc coraz częściej
występują w mojej pielęgnacji. Staram się zapobiegać, bo zmarszczek już nie
wyleczymy. Chociaż można je jeszcze spłycić. Choć sporo mimicznych od dawna mam
to akurat ten krem nie usunął ich całkowicie, ale możliwe, że coś w środku
zmienił. Tego nie wiem. Ale wiem jak się sprawdza na skórze na zewnątrz.
Po
nałożeniu kremu w pierwszych dniach oprócz nawilżenia nic specjalnego się nie
działo. Dopiero z czasem zauważyłam poprawę.
Krem
lekko nawilża, sama jego konsystencja jest lekka, więc przyjemnie się go
nakłada. A w tej chwili, gdy jest ciepło to takie kremy są zbawieniem. Nie
kleją się, ani nie lepią. I nadają pod makijaż.
Skóra
jest elastyczna, lekko napięta, gładka, przyjemna w dotyku. Lekkie podrażnienia
szybciej się goją. Łagodzi, więc różne stany podrażnień. W tym także różne strupki, czy małe pryszcze.
Odnośnie
likwidacji naczynek to żaden krem tego nie wyeliminuje. Ale drobne zaczerwienienia
delikatne zatuszuje i zdecydowanie w jakiś sposób od środka wzmacnia naczynka.
Albo tylko sama w to wierzę.
Krem
w żaden sposób nie podrażnił mnie, ani nie uczulił.
Warto
go spróbować, bo krzywdy Wam nie zrobi. Mi przypasował. Sprawdza się pod
makijaż, lekko nawilża, nie zapycha i fajnie napina skórę. Dba o nasze
zmarszczki i jednocześnie o drobne problemy z naczynkami.
Krem
kosztuje 19,99zł/50ml. W tej chwili jest na promocji 14,99zł w sklepiku Floslek
Jestem
ciekawa jak zapatrujecie się na kosmetyki z Arniką? Lubicie stosować?
Tego kremu jeszcze nie miałam ale bardzo lubię kosmetyki Floslek .
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Flos-Lek dlatego też bardzo chętnie wypróbuję owy kremik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Z Flos-Lek miałam kremy do twarzy i pod oczy. Było OK, ale bez rewelacji..
OdpowiedzUsuńCena całkiem przyjemna:). Ale przeciwzmarszczkowy nie dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńMiałam już Bourjois i bardzo sobie chwaliłam! Ale teraz chciałabym spróbować tej osławionej Biodermy właśnie, coraz bardziej mnie kusi;).
Flos-Lek ma świetne kosmetyki! Szkoda, że tak słabo dostępne stacjonarnie. Ciężko dostać cokolwiek poza żelami pod oczy ze świetlikiem.
OdpowiedzUsuńMam ten krem, ale częściej niż ja używa go moja mama, która ma cerę naczynkową. :)
OdpowiedzUsuńA ja z Floslek'a mam wersję Arnicową na sińce. Dodam z czasem posta ale przyznam że działa dobrze (przynajmniej w moim przypadku). :)
OdpowiedzUsuńU mnie na stałe gości żel arnikowy na stłuczenia i siniaki.
OdpowiedzUsuńmam żel pod oczy z arniką, właśnie z flosleku:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze przeciwzmarszczkowych kremów nie potrzebuję :) Ale krem ciekawy, ja mam problem, ze znalezieniem kremu, który nadaje się pod makijaż, cieszę się, że ten akurat w tej roli się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńKremy i maści arnikowe to zbawienie na moje posiniaczone nogi :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty flosleku
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego kremu, ale wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam maść arnikową i żel. Maść jest warta uwagi, łagodzi podrażnienia i przyspiesza wchłanianie siniaków.
OdpowiedzUsuńmiałam z tej serii krem-żel pod oczy, ale niestety nie zniwelował moich fioletowych sińców :(
OdpowiedzUsuńMam maść arnikową i stosuje ją pod oczy, jest bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńMiałam krem pod oczy z arniki też z flos-leku ale zbytniego wrażenia na mnie nie zrobił. Może po prostu jeszcze nie uwierzyłam w cudowne działanie arniki
OdpowiedzUsuńJa również nie przepadam za nakrętkami... Ostatnio używam pasty do zębów, w której wykorzystano to rozwiązanie. Jej wydobywanie stanowi swoistą gimnastykę.
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że znalazłaś dobry krem nawilżający o lekkiej formule, który sprawdzi się latem:)
OdpowiedzUsuńJakoś tak firma do siebie mnie nigdy nie przyciągnęła, ale po Twojej recenzji, kto wie? ;)
przykre , że ja za niedługo będę musiała już sięgać po kremy przeciwzmarszczkowe..a może to już ??? :)
OdpowiedzUsuńPrzeciwzmarszczkowy- to coś dla mnie:D
OdpowiedzUsuńZ Floslek używałam tylko kremów-żeli na powieki i pod oczy, całkiem dobre:)
Ja jeszcze nie miałam okazji używać żadnego kosmetyku z arniką, o ile dobrze pamiętam. Tego kremu też jeszcze nigdy nie miałam, ale kosmetyki tej firmy bardzo lubię. Ale w takie działanie przeciwzmarszczkowe kremów nie wierzę. Jak chcemy usunąć zmarszczki to do gabinetu medycyny estetycznej należy się udać, a jak chcemy zapobiec to filtry nakładać- w mojej opinii, oczywiście :)
OdpowiedzUsuńChociaż ta nielepka konsystencja kusi, tak jak i elastyczność skóry no i jak dla mnie zachęcająca forma tubki, to jednak na dzień już nie chcę stosować kremów, a z kolei na noc owlę wybierać te mega extra totalnie mocno nawilżające, więc ten chyab odpada ;)
niestety nie znam ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam,ale wydaje się fajny
OdpowiedzUsuńPolecam z Flosleku żel pod oczy, właśnie z arniką :) redukuje on sińce i obrzęk
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, z ciekawości kupię go mojej mamie. Ona lubi kremy z Flosleku :)
OdpowiedzUsuń