Garnier Oila, Trwała koloryzacja 6.3 złocisty jasny brąz

Koloryzacja włosów od lat przypisana jest marce Garnier. Farby tej firmy najlepiej sprawdzają się na moich włosach. Dlatego też tak często, bo co drugi miesiąc muszę je farbować. Niestety siwe włosy trzeba ukryć. Czasem tak się przyzwyczaję do jednej serii, że nie zauważam nowości, jakie firma wprowadziła. A od pewnego czasu na rynku króluje Olia, farba do włosów bez amoniaku. Koniecznie musiałam ją spróbować.
Na samym początku już spodobało mi się opakowanie. A głębiej co było w opakowaniu. Garnier w końcu postawił na lepsze rękawiczki. W tej farbie do włosów są czarne. Do tego odżywka do włosów  nie jest w saszetce tylko w dużym opakowaniu. Zdecydowanie lepsza forma. Zazwyczaj odżywka starczała mi na kilka razy. Jej opakowanie nie pozwalało mi na jej przetrzymanie, a reszta zwyczajnie wysychała. A teraz solidne opakowanie, które może długo stać. Bo jest dobrze zabezpieczone.
Duża butla (1) zawiera krem utleniający, który mieszamy z tubką (2) krem koloryzujący. Całość daje idealne śliczny kolor łososiowy. Krem utleniający po przez swoje olejki cudownie pachnie. Zazwyczaj inne farby śmierdzą i ciężko jest je wąchać. A ta jest tak przyjemna, relaksująca, że farbowanie w domu to czysta przyjemność.
Całość daje cudownie pachnącą i kremową konsystencję. Dawno tak idealnej kremowej konsystencji nie widziałam w farbach.
Odżywka stosowana po farbowaniu dała dobre zabezpieczenie. Ale trzeba jej użyć bardzo dużo, inaczej jak w przypadku innych farb tej firmy włosy robią się sianowate. Chciałam temu zapobiec, więc nałożyłam ogromną ilość. Do tego stopnia, aż włosy były oślizłe i glutowate. Dobrze to im zrobiło. Nie doświadczyłam wysuszenia.

Wybrałam odcień 6.3 czyli jasny złoty brąz. Do wyboru jest jeszcze 20 innych odcieni. Paleta kolorów jest duża i na pewno każda z Was coś dla siebie znajdzie.
Mój odcień to bardzo ładny jasny brąz w odcieniach ciepłych. Cudowny kolor na opakowaniu i powiem Wam, że taki sam wyszedł mi na moich włosach. Bardziej oczywiście chwyciło na naturalnych (odrostach), a niżej na czerni nawet też sobie poradziło. Ale dalej jest ciemniej.
Mam zamiar farbować teraz takimi odcieniami, aby rozjaśnić włosy. Bo dekoloryzacja nie wchodzi w grę. Szkoda mi niszczyć włosów.

Na włosach jest jeszcze trochę kasztanu, ale i tak bardzo mi się podoba. Przed chyba nie muszę pokazywać. Siwe włosy odstraszają. Ale pokryło dobrze. Efekt na zdjęciu tuż po farbowaniu.
A tak wyglądają po nie całych 4 tygodniach. Dopiero ukazał się prawidłowy odcień z opakowania. Fajny. Niestety nie jest on na całości włosów, tylko na odrostach.  Ale dążę do takich. 
Włosy farbowałam w sobotę (27.07), gdzie nigdy tego nie robię. Do tej pory było to w środku tygodnia, aby je ponownie zmyć i oczyścić lepiej skórę przy włosach. Zawsze jestem tak upaćkana, że ciężko mi się domyć. A tutaj zaskoczenie. Wszystko idealnie się zmyło, jakbym nie farbowała w ogóle.
Farba dobrze pokryła odrosty i siwe włosy.
Od tej pory minęło ponad 3 tygodnie już nawet 4 idzie. Zwlekałam z opinią, gdyż chciałam zobaczyć jak będzie z płukaniem koloru.
Farba na włosach po dwóch tygodniach zaczęła się lekko rozjaśniać –spłukiwać. Nie dało to brzydkiego efektu. A po nie całych 4 tygodniach zaczęła się całkiem zmywać. I za tydzień lub dwa trzeba ponownie już na gwałt farbować. Czyli trwałość i wypłukiwanie mogę zaliczyć do innych farb tej firmy. Tak samo było z innymi seriami. Uważam, że źle nie jest. Jako, że to farba bez amoniaku i tak długo się trzymała.

Farba do włosów Olia  fajnie się nakłada, nie spływa. Dobrze rozprowadza. Co jest oczywiście plusem. Nadaje włosom ładnego wyglądu i dobrze kryje włosy. Mimo tego, ze nie jest to trwała koloryzacja.
Mam zamiar po raz kolejny po nią sięgnąć. Kolor jakby rozjaśniał moje ciemne włosy. 
Co jest w tej chwili bardzo mi potrzebne. Muszę się trochę odmłodzić:P

Komentarze

  1. No nie gadaj, że masz siwe włosy ;p
    Fajnie, że farba ładnie pachnie.
    Podoba mi się ten kolor na odrostach po 4 tyg.

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę ją chyba wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam zamiar skusić się na ten sam kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładny kolor wyszedł, ja nie farbuję wlosów więc zapewne się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie. Może skuszę się, jak będę musiała znów farbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam mieszane uczucia co do tej farby w interesującym mnie odcieniu, czytałam kilka recenzji ze brzydko i nie równo się wypłukuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj powiem Ci, ze moim zdaniej lepiej było ci w ciemnejszym kolorze.
    Ten jakos mi nie przypadł do gustu :)
    Ale kto co lubi, prawda?

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ideałów nie ma.
    Najważniejsze, że jesteś zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. oj czytałam parę razy na jej temat bardzo negatywne opinie.Dobrze,że na twoich włoskach nic się nie stało złego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co się miało stać. Od lat farbuję Garnier

      Usuń
  10. Kolor wygląda świetnie. :) Nie słyszałam o Olii, ja dotąd używałam szamponów koloryzujących z Joanny. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam z garniera farbe z serii kwiatowej i na poczatku tez nie uzyskuje akiego koloru jaki ukazany jest na kartoniku za to zmywa sie swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam mieszane uczucia co do tej farby...

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie taki kolor włosów wyszedł jak użyłam kolor ciemny blond :P Albo z Garniera albo z Palette, już nie pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Od jakiegoś czasu noszę się z zafarbowaniem włosów właśnie tą farbą. Do tej pory używałam colormask, ale wciąż kusi mnie ta nowość. Dobrze, że u Ciebie się sprawdziła, tym bardziej się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny kolor ;) Będę musiała koniecznie wypróbować tą farbę do włosów ;) Ja farbowałam ostatnio włosy farbą Pantene i u mnie prawdziwy odzień z pudełka też pojawił się po 4 tygodniach :O

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Też ostatnio jej używałam i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja najbardziej lubie farby z loreala casting crem

    OdpowiedzUsuń
  18. też mi się zmyła po 4 tygodniach ale wybaczam jej to bo nie zniszczyła włosów :) ładny masz kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny kolor wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja od kilku lat jestem wierna castingowi-jasny brąz który jest o 1,5 tonu ciemniejszy od moich naturalnych.Choć jasny to on raczej nie jest poprostu brąz.Inne testowanie farb nie kończyło się dobrze ale może przekonam się i zaryzykuję inne.
    Nowość z Garniera użyła ostatnio moja mama tylko że ona ma jakiś jasny blond i jest zadowolona teraz zostaje kwestia wypłukiwania się farby.Bo cóż sam odrost to aż tak mnie nie martwi chodzi tu bardziej o pokrycie siwych włosów i żeby tak szybko nie było ich widać i malowanie raz na 1,5mies starczyło tak jak mam w przypadku castinga choć teraz gdy były upały i często myłam włosy codziennie to i po 4 tyg musiałam malować.

    OdpowiedzUsuń
  21. nie stosowałam, ale kto wie może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety, nie znalazłam w tej gamie koloru dla siebie :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę w końcu kupić tą farbę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie zastanawiałam się nad trwałością tej farby, ale faktycznie - nie jest źle:)

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja czytałam wiele negatywnych recenzji tej farby i jakoś skutecznie mnie one odstraszyły. Farba z Garniera nie są złe, ale jakoś moje włosy nie przepadają za nimi ;/ Muszę zobaczyć gamę kolorów może a nóż będzie tam mój wyśniony i wymarzony ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. mam ochote na ta farbe ale nigdzie jej nie umiem u mnie dorwac a szkoda. Ja na dzis mam farbowanie tez garnierem ale inna

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie słyszałam jeszcze o tej farbie.Kiedyś kupiłam taką bez amoniaku bo myślałam, że przez farbę mam podrażnioną skórę głowy ale jakoś nie przypadła mi do gustu.Powróciłam do zwykłej i nie miałam żadnych problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kupię i to na pewno, za te rękawiczki (czarne, hi hi hi) i brak upaćkania, sama zawsze domywam przez tydzień...

    OdpowiedzUsuń
  29. Kupiłam tą farbę, ale nr 6.0
    Ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tutaj jeszcze raz ja
    Chciałabym Cię poinformować, że zostałaś dodana do moich ulubionych blogów na moim blogu po prawej stronie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty