Maybelline New York, Total Temptation, Mascara, kredka do brwi oraz paletka cieni i rozświetlaczy
Maybelline
New York zachęca nową linią kosmetyków kolorowych Total
Temptation, czyli totalna zmysłowość, która faktycznie kusi i
budzi do życia. Mnie ogromnie skusiła. Szczególnie opakowania. Są
tak piękne, tak urocze, iście wiosenne, w kolorze morelki, że od
samego patrzenia można się zakochać. Chyba nie miałam
piękniejszych, tak urokliwych opakowań w kosmetykach kolorowych.
Stąd tyle zdjęć:)
W
skład nowej linii, wchodzą trzy kosmetyki kolorowe:
-
Mascara
-
kredka do brwi
-
paletka cieni i rozświetlaczy
Mascara
Total Temptation, Tusz zwiększający objętość.
W
kolorze czarnym. Posiada dużą szczoteczkę z włosia. Ogólnie sama
mascara jest duża i gruba. Co ciekawe mascara pachnie, według
producenta kokosem, a mi bardziej pasuje tutaj waniliowa nuta.
Faktycznie przyjemność stosowania jest tutaj na plus. Bo zapach
jest miły dla nosa. Mascara jest bardzo mokra, ale nie odbija się
na powiece. Łatwo nią nałożyć tusz, ale oprócz obklejenia na
rzęsach nie widzę zwiększonej objętości. No chyba, że to
obklejenie i robienie grudek to ta obiecana objętość.
Niestety
w moim przypadku nie spełni oczekiwań. Może lekko pogrubia, ale
moje rzęsy nie są wydłużone, ani nawet podkręcone. Nie nadaje
zmysłowości i kobiecości, dopiero po użyciu innej szczoteczki po
rozczesaniu wygląda całkiem dobrze. Ale taka zabawa mi się nie
widzi na dwa tusze. Za dużo pracy, a rano liczy się skuteczny efekt
i szybkość. A tego tutaj brakuje. Możliwe, że te wady są
spowodowane szczoteczką, gdyż moje rzęsy uwielbiają silikonowe, a
ta z włosia, kompletnie im nie pasuje. Choć druga sprawa to grudki
i słabe rozczesanie powodują, że nie zachęca mnie do stosowania
jej dalej. Za dużo zachodu. Zdecydowanie MNY ma lepsze mascary,
które się u mnie sprawdziły.
Jeśli
lubicie mascary, który posiadają szczoteczki z włosia to
powinniście spróbować. A jeśli nie to lepiej trzymać się z
daleka. Choć to sklejenie i grudki nie zachęcają.
Piękne
opakowanie i kolorystyka bardzo mnie skusiły. Niestety mascara jest
zbyt mokra. Z doświadczenia z tuszami tej firmy wiem, że trzeba dać
jej czasu. Jednak na ten czas zbyt mocno skleja moje rzęsy, robi
grudki i nic kompletnie nie wydłuża. Robi się totalna katastrofa
na rzęsach. Dopiero po użyciu innej szczoteczki w jako taki łatwy
sposób potrafię to rozdzielić, ale efekt jest komiczny. Jakbym
dopiero uczyła się malować. A raczej mam doświadczenie w tej
kwestii.
Miękka
kredka do brwi. Total Temptation. Brown Definer Pencil
Posiada
w kolorze Deep Brown. Jest to wysuwana kredka z okrągłym
grzebyczkiem.
Kredka
do brwi to najlepszy kosmetyk z całej trójki. Spisuje się
najlepiej. Tutaj można stopniować sobie kolor i może to być
naturalnie lub mocniej, ale raczej nie będzie to przerysowany
makijaż brwi. Akurat kolor pasuje do mnie świetnie. Wypełnia
brwi, co ciekawe nawet udaje włoski/brwi. Nadaje kształtu, kolor
dobrze napigmentowany. W szybki i precyzyjny sposób można wykonać
makijaż. Zdecydowanie przemawia do mnie wygodna aplikacja, kolor.
Paleta
cieni i rozświetlaczy. Total Temptation. Shadow+Highlight
Palette
Multifunkcyjna
paletka, która zwiera 8 cieni i 2 rozwietlacze. Wykończenie w
zależności od odcienia to satynowe, brokatowe lub matowe. W
chłodnej i ciepłej tonacji.
Cienie
i rozświetlacze są bardzo delikatne subtelne i dają naturalny
efekt, typu no make up. Sa bardzo słabo napigmentowane, gdy robiłam
zdjęcia musiałam użyć bazy i podbijać wodą, gdyż nie było ich
praktycznie widać. Kolory są bardzo moje, bo uwielbiam róże i
brązy/beże na co dzień. Wiec kolorystyka idealna dla mnie.
Niestety można się nimi maziać i maziać końca nie ma, a efekt
będzie taki sam, delikatny, nie nachalny. Na co dzień w sam raz i
dla początkujących. Poniżej możecie zobaczyć efekt cieni w dwóch wersjach.
Rozświeltacze
za to sprawdzają się deczko lepiej. Zwyższywszy że dopiero
zaczynam zabawę z nimi to krzywdy sobie nie zrobię. Można w
delikatny sposób podkreślić /uwidocznić kości policzkowe, więc
dla początkujących również świetna sprawa. Faktycznie jest to
paletka, która muska skórę, aby nadać jej promiennej cery i
blasku spojrzenia.
Linia
kosmetyków kolorowych Total Temptation nie do końca zrobiła na
mnie dobre wrażenie. Oczywiście co do opakowań to jestem pod
wielkim wrażeniem. Mega mi się podobają. Co do poszczególnych
kosmetyków nieco mniej. Dobre wrażenie szybko opadło. Totalna
zmysłowość nie zadziałała na mnie. Ale wysuwaną kredkę do brwi
biorę w ciemno. Jestem z niej ogromnie zadowolona. A cienie i
rozświetlacze przymknę oko, bo takie subtelności też lubię na co
dzień w naturalnym make up, typu no make up, ale mascary nie
przełknę. Totalna porażka.
Mascara
i kredka to koszt ok.40zł/szt, a paletka to koszt 80zł. Choć
widziałam na pewnych sklepach internetowych tusz i kredkę za 20zł,
a paletkę za ok.50zł, więc cenowo można dostać taniej.
Opakowania mają faktycznie ładne :) Myślałam, że tusz będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńAleż świetna seria - koniecznie muszę się jej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńAleż świetna seria - koniecznie muszę się jej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńHmm najbardziej chyba przekonała nas ta paleta :) Ma cudowne kolory! Co do maskary to jej szczoteczka nie przypadłaby nam do gustu :/
OdpowiedzUsuńPiekne te opakowania. Ciekawa jestem jak u mnie spisalby sie ten tusz
OdpowiedzUsuńmam tą paletkę, kolorki idealne na wiosnę :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
przepiękna paleta, ja uwielbiam takie ciepłe, połyskujące kolory. bardzo spodobała mi się ta kredka do brwi ze szczoteczką, praktyczne duo.
OdpowiedzUsuńPaleta cieni zawiera piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńKolorki z palety są przepiękne, chociaż ja na co dzień się nie maluję, a jak już w niedziele zdecyduję się na make-up to raczej jest on bardziej kolorowy :>
OdpowiedzUsuńO palecie słyszałem sporo dobrego
OdpowiedzUsuńPiękna paletka, wygląda tak aksamitnie. I te złote odcienie - jakby stworzone dla mnie. Muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego tuszu do rzęs ^^ Świetna paletka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Mnie rowniez skusila kredka do brwi ale widze ze pozostale kosmetyki z kolekcji rowniez przetestuje :)
OdpowiedzUsuńAle urocza ta paletka :)))))
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Bardzo fajne kosmetyki! Świetny post!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego wieczoru, xx Bambi
Paletka jest wspaniała, i gdyby nie jej słaba pigmentacja skusiła bym się na zakup ;)
OdpowiedzUsuńJuż te opakowania mnie kupują totalnie! A i ich zawartości bardzo kuszące. Paletka jest prześliczna :)
OdpowiedzUsuńTa paleta cieni i rozświetlaczy to coś dla mnie, przyjemne kolorki, chociaż szkoda że tak słabo z pigmentacją, bez bazy ani rusz jak widzę :)
OdpowiedzUsuńjaki fajny jest ten zestaw!
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na ten tusz, ale teraz to mam mieszane uczucia co do niego.
OdpowiedzUsuńta paleta mnie starsznie kusi, widze ze kolory są cudne
OdpowiedzUsuńWidziałam ten tusz chyba w drogerii :)
OdpowiedzUsuńSądziłam, że tusz dużo lepiej wypadnie :/ mam dwie takie wysuwane kredki i uważam, że są świetne, bardzo fajne rozwiązanie, a tutaj jeszcze dodatkowo ma fajną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńWizualnie bardzo podobają mi się te kosmetyki, jednak już wiem że tusz totalnie nie dla mnie! Ja muszę mieć silikonowa szczoteczka która bardzo dobrze rozczesuje rzęsy ☺ jednak toaletka, piękna! Mała, zgrabna i z świetnymi odcieniami ☺
OdpowiedzUsuńWlasnie robie liste i zastanawialam sie nad tymi produktami, mascara fajna ale paletki na pewno nie kupie. W cenie regularnej kosztuje 70 zl a na powiekach prawie nie widac kolory.. dokladajac 20 zl mam paletke z zoevy ;)
OdpowiedzUsuńu nie najlepiej spisuje się kredka do brwi, cienie znikają na oczach i policzkach :-/
OdpowiedzUsuńLiczyłam na tę maskarę :P
OdpowiedzUsuńPaleta pięknie się prezentuję i ma ładne kolory.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie paleta cieni i rozswietlaczy, chociaz u Ciebie o wiele lepiej prezentuja sie cieple tony kolorowki :)
OdpowiedzUsuń...a Tu zachęcasz jeszcze bardziej TYMI zdjęciami! Są fenomenalnie piekne
OdpowiedzUsuńLubię takie naturalne efekty - niestety nie udało mi się załapać do testów.
OdpowiedzUsuńTa mascara mnie bardzo kusi <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiłaś mnie tą paletką ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji tej paletki bo wpadła mi w oko :D ale chyba jednak mnie nie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle zachwycasz zdjęciami.
OdpowiedzUsuńmakijaż bardzo delikatny i naturalny - pięknie.
Ta paletka jest fantastyczna! Bardzo podobają mi się wszystkie odcienie. Muszę przyznać, że nie znałam wcześniej tych produktów, ale bardzo kuszą ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej polubiłam maskarę, świetnie mi się sprawdza. Kredki do brwi jeszcze nie testowałam, ale po twojej opinii lecę ją wypróbować!
OdpowiedzUsuńprzyjemne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPaletka początkowo mnie bardzo zainteresowała, szkoda, że tak słabo z jej pigmentacją
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam ochotę na tę kredkę :D
OdpowiedzUsuńO tuszu nie słyszałam pozytywów, a z paletką tak właśnie myślałam, że będzie miała kiepską pigmentację. Za to kredka się dobrze prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie jakoś do tych nowości, choć opakowania wprost krzyczą z szafy Maybelline - zdecydowanie się wyróżniają. PS. Bardzo ładne zdjęcia :]
OdpowiedzUsuńTe rozświetlacze mnie zainteresowały;)
OdpowiedzUsuńMaskara wygląda świetnie, Ciekawa jestem czy daje taki efekt jakiego poszukuję. Paletka także wpadła mi w oko. Dobrano bardzo ładne kolory.
OdpowiedzUsuńKredka wygląda genialnie wszystko ma na miejscy grzebyk i produkt. Nie potrzeba nic więcej.
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy najbliższych promocjach w rossmanie skuszę się na ten produkt do testów ;).
Najbardziej zainteresowała mnie paletka. Byłaby idealna na co dzień.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie delikatne, nienachalne cienie. Kolory też bardzo w moim stylu.
OdpowiedzUsuń