Bielenda, Awokado, łagodny dwu fazowy płyn do demakijażu oczu

W demakijażu ważne jest szybkie i skuteczne oczyszczanie, ale nie wszystkie dostępne na rynku preparaty do tych spraw działają. Jedni wybierają mleczka, drudzy płyny micelarne, 

a jeszcze inni dwufazowe, właśnie o takim płynie dziś Wam napiszę

Bielenda, Awokado, 

łagodny dwu fazowy płyn

do demakijażu oczu

Polecany do oczy wrażliwych

Opakowanie: Przeźroczysty pojemnik, z odkręcaną zakrętką, która posiada dosyć średni otwór, nie wylewa się za dużo. Po przyłożeniu do wacika można opanować sztukę dozowania:)

Konsystencja: dwu fazowy płyn, podzielony na dwie warstwy żółtą i zieloną. Niby żółtej warstwy jest mniej, to schodzenie jest równomierne. Płyn jest tłusty.

Zapach: Prawie nie wyczuwalny, ale jednak jest, nie jest to słodki, kwiatowy zapach, nic z tych rzeczy, taki trochę bezpłciowy, sama nie mogę go określić.

Działanie: Płyn świetnie zmywa, potrafi usunąć ciężką do zmycia kredkę Avon. Makijażu wodoodpornego nie używam, więc nie wypowiem się jak w tej kwestii, ale podobno ma to robić.

Zupełnie nie nadaje się do twarzy, tłusta warstwa za bardzo natłuszcza skórę, gdzie moja jest z tendencją do wyprysków, więc to tylko płyn do oczu i tak też stosowałam.

Podoba mi się delikatne przyłożenie, bez tarcia, gdzie w szybki sposób mam oczyszczoną i nawilżoną skórę, ale nie lubię tej tłustej warstwy i zamglenia. Niby mi to nie przeszkadza, bo później i tak myję twarz wodą z żelem, ale za nim to robię to w pierwszej kolejności są właśnie oczy, a dopiero później twarz i ogólne jej mycie.

Próba demakijażu: 

1. Cień Hean

2. Tusz Mny One by one

3. Avon kredka

4. Eyeliner Eveline

Płyny dwufazowe trzeba lubić, bo owszem zmywają wszystko, idzie im to gładko i skutecznie, ale...no właśnie jest jedno Ale. Płyn jest bardzo tłusty, ogólnie zostawia po sobie tłustą warstwę, powłokę i podrażnia oczy w sposób zamglenia. Niby producent zapewnia nas o wrażliwości na oczy, to jednak ta obietnica u mnie się nie sprawdza. Oczy  są zamglone, zbyt mocno.

Dodatkowym plusem jest wydajność. Starcza na sporo. Przy codziennym makijażu na miesiąc czasu miałam go większą połowę. Do zmycia makijażu potrzebuję dwa płatki, po jednym na oko, dwustronnie oczywiście, jest to niesamowicie zadziwiające ekonomiczne.

Oprócz tych defektów płyn naprawdę jest dobry, bo idealnie zmywa 3+/5, chociaż sama zdecydowanie wolę płyny micelarne, to nie skreślam tego kosmetyku. Sama sobie go wybrałam i się na niego skusiłam, dzięki Biedronkowej ofercie, gdzie kupiłam go za 5,99/125ml, cena była tak kusząca, że nie mogłam się oprzeć, aby przetestować. Ale raczej więcej go nie kupię.

Następny w kolejce jest z Bawełną, zobaczymy jak się sprawdzi. Oby był lepszy od tego:)

A Wy jakie macie doświadczenia z płynem Awokado?