Silcare, antybakteryjne mydło, krem-peeling do stóp z aloesem
Dziś wpis o małych gagatkach Silcare, które nie zbyt spełniają swoją rolę. Mydło
w płynie idzie u mnie jak przysłowiowa woda, lubię zmieniać zapachy, poznawać
nowe lepsze. Oto kolejne mydło przekonajmy się czy lepsze od Isany:
Antybakteryjne mydło Silcare
Opakowanie: Mega wielka butla 500ml, z pompką, dobrze dozuje
odpowiednią ilość, ale konsystencja jest lejąca i jakby wylewa się z tej pompki
Konsystencja: przeźroczysta, lejąca, wodnista, nie wygląda to na
mydło w płynie, nie pieni się, możliwe dlatego że jest antybakteryjne.
Zapach: brak zapachu, ale czuć taką delikatną woń
sterylną, szpitalną:)
Działanie: mydło jest średnie, nie do końca podoba mi się
zmywanie, bo nie usuwa brzydkiego, mocnego zapachu np. po psie. Nie radzi sobie
także z brzydkim zapachem np. po tłuszczu jak myję naczynia. Brud widać, że
zmywa, bo ręce są czyste, ale nie przyjemny zapach zostaje. I już to go
dyskwalifikuje. Mydło Linda z Biedronki, przynajmniej ładnie pachnie, a to niestety
jest przepełnione sterylnością blee...
Nie wiem czy zabija bakterie i wisusy,
bo jak nie radzi sobie z zapachem to jak ma podołać takiemu wyzwaniu? nie wiem
naprawdę jak to skomentować. Do tego dziwna lejąca się konsystencja.
Przykro mi, ale jestem na nie. Mydło
zużywamy w tempie ekspresowym, i taka butla zrobiła na nas wrażenie, ale nie
kupię go, choć cena za taka ilość jest dosyć dobra, tym bardziej, że antybakteryjne są zazwyczaj droższe 15zł/500ml można dostać tutaj jeśli
kogoś zainteresuje.
Krem
Peeling do stóp Silcare z aloesem
Opakowanie: bardzo fajna forma opakowania z pompką, jeszcze do
stóp nie miałam takiego opakowania, super wygodne, pompka dozuje odpowiednią
ilość.
Konsystencja: Kremowa, rzadka, nie przypomina peelingu, jest
bardziej jak krem. Posiada w sobie niebieskie drobinki, które rozpuszczają się/
pękają, pod wpływem masowania stóp.
Zapach: gdy się wczujemy w niego, wydobywa się aloes, nie
jest to czysty zapach, bo taki bardziej mydlany, ale jednak przeważa aloes. Do
stóp mi nie przeszkadza, bo i tak go zmywam, inaczej nie byłby dopuszczalny.
Działanie: na początku sama nie wiedziałam jak go używać, czy
jako kem po kąpieli, czy może jako peeling?. Jako krem nie bardzo mi pasowała
ta forma, za rzadki, nic nie daje, spróbowałam jako peeling na tarkę go i
poszło. Tak najlepiej się sprawdzał. I co mogę o nim powiedzieć. Dawno nie
miałam tak złego peelingu, jeździ sobie i głaszcze stopy. Może to faktycznie
były dobry krem. Ale nawet nie nawilża, nie mówię już o zdzieraniu/usuwaniu
martwego naskórka. Niestety fatalny. Nie wiem czy trafiłam na same nie zbyt dobre
kosmetyki czy firma jest tak słaba. Krem /Peeling Avon lepiej się sprawdzały
niż ten. Do tego jest słabo wydajny i stanowczo za wysoka cena;/
Jeśli
Was interesuje to możecie go dostać tutaj za 16,50/200ml
Znacie kosmetyki tej firmy? Jakie jest Wasze zdanie?
Ale świetne opakowania tych produktów, zaintrygowały mnie...
OdpowiedzUsuńTo mydełko w takim razie nie dla mnie :) Bo moje musi zmywać zapach po psie :D Mój wielki potwór lubi drapanie, mocne głaskanie, więc ręce później nim 'pachną' dość intensywnie :))
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Szkoda , że peeling okazał się bublem (ostatnio szukam dobrego peelingu do stóp i ciągle trafiam na same buble..) :(
OdpowiedzUsuńnie lubię mydeł, które nie usuwają przykrego zapachu
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam , ani jednego z tych kosmetyków i nie będę się wypowiadać na ich temat ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie szału nie ma...
OdpowiedzUsuńnie znałam tych produktów;)
OdpowiedzUsuńpierwsze widzę, ale myślę że tyle kasy za mydło raczej nie ...
OdpowiedzUsuńNie znam firmy ;/
OdpowiedzUsuńmydła nie używam praktycznie w ogóle- strasznie wysusza mi skórę, jednak peeling z chęcią bym przygarnęła :P
OdpowiedzUsuńakurat to nie wysusza skóry,:)
Usuńnie znam firmy, ale jakos nie przemawiają do mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTaki peeling do stóp zdecydowanie by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mydło nie radzi sobie z przykrym zapachem. Też niechętnie sięgała po taki produkt, ale mimo to może on zabijać drobnoustroje, ponieważ składniki aktywne mogą uszkadzać błony komórkowe, zaburzać potencjał redox i pełnić rolę inhibitorów ważnych enzymów;) Ale dom to nie szpital czy laboratorium. Myślę, że zwykłe, pachnące mydło powinno wystarczyć;)
OdpowiedzUsuńOpakowania mi się podobają,ale na nic bym się nie skusiła
OdpowiedzUsuńkrem-peeling do stóp miałam z BeBeauty i doszłam do wniosku, że to zbędny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńZ żadnym z nich nie miałam do czynienia..
OdpowiedzUsuńWnioskuję po opisie, że mydło jest fatalne. Jeszcze coś dodam, ciekawostka z doświadczenia: Jak coś nie usuwa brzydkiego zapachu, to znaczy, że nie usuwa bakterii. Bakterie ten zapach wywołują. Zapamiętam na przyszłość, bo go nie kupować. Aż mnie ciarki przechodzą, jakbym z brudnymi rękami przyszła do domu, umyła mydłem ręce i jadła, wiedząc, że nie usuwa bakterii... brrr..
ostre to porównanie do peelingów Avon, tym bardziej, że moim zdaniem tamte bywały kiepskie :P
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetykow ale po twoich recenzjach raczej nawet nie zamierzam ich poznac..
OdpowiedzUsuń