Moje wrażenie po pierwszym wrześniowym 2012 ShinyBox
Już za kilka dni kolejne tajemnicze pudełko Shiny Box,
a ja chciałabym napisać swoje wrażenia na temat wrześniowego2012.
Zawartość oczywiście bardzo fajna i dla wielu osób trafna. Nie byłam jakoś mega
zadowolona, bo spodziewałam się kolorówki. Myślałam, że poznam inne firmy. Ale
nie mówię, że jest złe. Zadowolenie także jest.
Oto najodpowiedniejszy kosmetyk Shiny Boxa, który wg mnie najlepiej się sprawdził.
To Bioderma - Hydrabio Serum cena: 84zł/40ml
- konsystencja jest przeźroczysto - mleczna,
trochę żelowa, fajne się rozprowadza, szybko wchłania, pozostawiając skórę
miękka, jakby satynową.
- nawet nadawał się pod
makijaż, u mnie nie rolował się, stał się taką bazą,
- przede wszystkim
świetnie nawilża, z tego jestem najbardziej zadowolona, bo sprostało moim
wymaganiom. Nie czuję ściągnięcia, ani szorstkości.
- cudownie pachnie
- niewątpliwie wydajne,
może się wydawać, że taka mała próbka(15ml) i nie starczy na długo, ale
wystarcza. Nie nakładam tego tonami.
- co najważniejsze nie
zatyka porów
Bioderma - Hydrabio Masque- maseczka intensywnie nawilżająca cena:
89zł/75ml
- maska jest biała,
wygląda zupełnie jak krem
- przy nakładaniu skóra
wsysa ją,
- dobrze nawilża, ale
mogłoby być lepiej, po niej zawsze nakładałam serum, było takim dopełnieniem
- wygładza skórę
- usuwa suche skórki,
- skóra wygląda na
dopieszczoną, jest gładka, przyjemna w dotyku, po prostu zadbana
- posiada bardzo
delikatny, ale przyjemny zapach, jest
taki sam jak przy serum, tylko mniej intensywny
- Próbka (15ml) mniej
wydajna niż serum, efekty widziałam już po tygodniu używania
Ogólnie fajna, ale szkoda,
że taka droga;/
Zepter - krem do rąk Swisso Logical
x2, cena: 74zł/100ml
- miniaturki mikroskopijne, idealne do torebki, często chodziłam w
listonoszce, więc mieściło się spokojnie i w każdej chwili mogłam sobie za
aplikować na dłonie.
- krem zaskoczył mnie
ślicznym zapachem i bardzo szybkim wchłanianiem,
- nie pozostawia po sobie
żadnej tłustej powłoki, tylko taką gładką, miękka skórę
Ogromnie podoba mi się ten
efekt, aż żal, że miniaturki się pokończyły, ale za krem do rak nie jestem
wstanie zapłacić tyle;/
Zepter–owocowy tonik nawilżający La Danza, cena: 276zł/200ml
To jedyny kosmetyk z
pudełka, który nie spodobał mi się do końca, wprawdzie użycie starczyło mi na 4
razy, to żadnych efektów nie zauważyłam, po prostu nie dało się. Wiem tylko
tyle o nim, że ładnie pachnie, wręcz cudnie, i te 4 razy nie wysuszyły mi
skóry. Oczyścił skórę z zanieczyszczeń, z makijażem sobie nie poradził. Tyle.
Niestety nie skusiłabym
się na zakup, no przepraszam tonik za 276zł to nie moja kieszeń!
Dermedic
– Peeling enzymatyczny HydraIn3 –Produkt
pełnowymiarowy, cena: 30zł/50g
- opakowanie na zatrzask
- konsystencja biała, bardziej rzadsza niż balsam z tej serii,
jest delikatna, kremowa
- dobrze się nakłada, nie trzeba zmywać, ale ja zmywam
- przyjemne masowanie twarzy, dobre dla osób z cerą wrażliwą i
naczynkami, bez podrażnień
- peeling pachnie jak płyn
i balsam, więc nie każdemu przypadnie ten szpitalny zapach
- usuwa martwy naskórek w sposób bardzo delikatny, trochę za mało
i za mozolnie jak dla mnie, choć jest dobry to wolę mechaniczne, widać szybciej
rezultaty
- lekko nawilża
- dosyć wydajny
Osoby, które potrzebują mocnych zdzieraków nie będą zadowolone, bo jest przeciwieństwem tego
Oba kosmetyki Dermedic
zasługują na osobną opinię, ale chce całość pudełka zawrzeć w jednym poście.
Dermedic
– koncentrat balsamu Hydrain3- produkt pełnowymiarowy, cena: ok.27zł/200ml
- wielka tuba 200ml koncentratu balsamu, która jest na zatrzask,
bardzo wygodne rozwiązania
- konsystencja biała, bardzo gęsta, zwarta, chwilę trzeba poczekać, aż dobrze się
wchłonie
- zapach tutaj nie spodoba się wszystkim, bo jest identyczny jak
płyn micelarny z hialuro
- nawilżenie nie jest jakoś specjalnie dużo, powiedziałabym
bardziej, że dobre, trochę za mało jak na suchą skórę
- skóra nie jest mega miękka, delikatna jak po innych balsamach,
tak a zwyczajna
- cena, wg mnie za duża, ale to dermokosmetyk, więc dlatego.
I ostatni punkt zawartości pudełka to zawieszka, uroczy prezent od
firmy Zepter, fajny dodatek, który można zawiesić na nie jeden łańcuszek.
Ogólnie zawartość jest na plus, poznałam kilka
ciekawych kosmetyków, ale kurcze te ceny są niesamowite. Więc do końca nie będę skłaniała się ku
zakupowi ich.
Ale czekam z
niecierpliwością na kolejne pudełko Shiny. Uwielbiam tą radość z otwierania co
tam jest w środku. Idea jest cudowna:) A próbki przydają się w wielu przypadkach, a
także można przed zakupem (jak widać dosyć drogim) sprawdzić na tyle kosmetyk,
aby kupić pełno wymiarowe opakowanie. To niewątpliwie pomaga. Zaskoczyła mnie
tylko firma Zepter, gdzie znałam ją z innej kategorii, a tutaj niespodzianka,
także zajmują się kosmetykami. Nie wiem sama czy to plus.
Jeśli interesuje Was
kolejne pudełko Shiny Box możecie je dostać całkiem za darmo, zbierając
ShinyStars, o tutaj lub po prostu wykupićpakiet Jak kto woli:)
Czujecie potrzebę
posiadania październikowego Shinybox?
Bo ja już nie mogę się doczekać kolejnego
:)
całkiem fajne kosmetyki :) w GB są często dużo gorsze :))
OdpowiedzUsuńFajne różności:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że coś takiego w ogóle istnieje :) Serum z Biodermy mnie kusi.
OdpowiedzUsuńjedynie zawieszka podoba mi się z tego boxa :)
OdpowiedzUsuńmi też :D kompletnie nie byłabym zadowolona z takiego boxa, szczególnie gdybym musiała za niego zapłacić
UsuńMam opory co do SB - boje się , że akurat to które zamówię nie spełni moich oczekiwan :(
OdpowiedzUsuńbyłabym zadowolona z takiego boxa :)
OdpowiedzUsuńJa go nie miałam i nie miałam żadnego z tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńkosmetyki Biodermy z serii Hydrabio są fantastyczne :) miałam kiedyś piankę do mycia twarzy i płyn micelarny Bioderma Hydrabio i je uwielbiałam - do tego dorwałam je podczas promocji i zapłaciłam połowę ceny. szkoda, że regularne ceny tych produktów są tak wysokie.
OdpowiedzUsuńsuper pakiet;)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa ^^. kusi, oj kusi...
OdpowiedzUsuńZawieszka jest fajna:)
OdpowiedzUsuńDla mnie idea boxow jest kiepska- nie podoba mi sie i nie chcialabym miec. Wole wymiany z dziewczynami.
OdpowiedzUsuńtez bardzo lubię wymiany
Usuńfajny pakiecik, chyba się skuszę na zbieranie tych punkcików :)
OdpowiedzUsuńNie subskrybuję żadnego pudełka, ale jestem ciekawa co dziewczyny dostają co miesiąc :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie idea jest fantastyczna ;)
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko, ale ja nie mam siły zbierać tych punktów, to strasznie długo trwa... Nawet jeśli zazdroszczę troszkę :)
OdpowiedzUsuńRównież nie wiedziałam, że Zepter poza akcesoriami kuchennymi produkuje kosmetyki...
OdpowiedzUsuńooo już wszystko przetestowałaś :D ja na razie użyłam peelingu i kremu do rąk;) no i 2 razy toniku:P
OdpowiedzUsuńfajny box, aczkolwiek szkoda, że nic z kolorówki
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, chyba się w końcu skuszę i zapiszę:)
OdpowiedzUsuńCeny nie dla mnie:( Zawieszka fajna.:)
OdpowiedzUsuńMi ten box absolutnie nie przypadł do gustu :(
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki, fajna sprawa z tym ShinBoxem ;)
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego chyba najbardziej spodobała mi się zawieszka ;)
OdpowiedzUsuńWrześniowe pudełko podoba mi się najbardziej z tych wszystkich co dotąd wyszły.
OdpowiedzUsuńGdybym nie subskrybowała GlossyBoxa, to z pewnością zamówiłabym sobie te z ShinyBox:-)
a mi brakuję jednak czegoś kolorowego :O
OdpowiedzUsuńno kochana kosmetyki jak opisujesz są fantastyczne ale ceny chyba nie na polską kieszeń niestety- tzn ja miałabym kasę na krem do rąk ale bym tyle nie dała na bank ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Peach- zawieszka rządki ♥
Nie wiem dlaczego, ale boxy jakoś do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńZ Biodermy są zazwyczaj drogie kosmetyki. Ale też są dobre. No, chociaż czasami zdarza się niewypał. :) A z tą drugą firmą od tych miniaturek się jeszcze nie spotkałam...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. :)
To serum z Biodermy mnie ciekawi, szkoda, że cena aż taka wysoka:) Może trafię kiedyś na jakąś promocję:)
OdpowiedzUsuń