Mrs. Potter’s Intensywna odżywka bez spłukiwania, odbudowa i nawilżanie

Gdy zgłosiłam się do testów na stronie FB Mrs. Potter's nie doczytałam, że to odżywka bez spłukiwania, zazwyczaj takich nie kupuję, bo wolę te ze spłukiwaniem. Bo bez po prostu obciążały mi włosy, które stawały się przyklapnięte i tłustawe. I powiem szczerze, że bałam się tak używać, spróbowałam raz i niby było dobrze, bez obciążenia. Ale wolę spłukać i spróbowałam tak też z tą odżywką.Ciekawe jesteście czy ten pomysł się sprawdził? Zobaczcie niżej.

Odżywka znajduje się w prostym opakowaniu, niczym niezwracającym uwagę, jedynie Pani w kapeluszu. Otwarcie bardzo lekko się otwiera, aż za.

Posiada ciekawą kremową konsystencję, śliską i lekko jak to jedna z blogerek napisała podobną do wazeliny.

Ma bardzo przyjemny zapach. Czuć delikatnie aloes, ale przewagą jest bawełna.

Odżywka szału nie robi. Jest dobra jak większość takich odżywek, nie obciążyła włosów, nie plącze ich. Włosy są lekko miękkie. Ale nie zauważyłam poprawy kondycji włosów, jakie były takie są. Zresztą nie od dziś wiadomo, że sama odżywka nie pomaga. I warto wspomagać się maskami lub innymi pomocami.:) Nie jest zła, sprawdza się ze spłukaniem, więc jest dobrze.

To mój pierwszy kosmetyk tej firmy i cieszę się, że choć w połowie się sprawdził. Bo mam zamiar spróbować inne produkty, szczególnie szampony.

Cena: ok.8zł/250ml

Znacie tą odżywkę, lub jakikolwiek kosmetyk tej firmy? jeśli tak to jak się u Was sprawdza?