Ulubieńcy i denko kwietnia 2018
Długoletni staż w blogowaniu jakoś nie pozwala mi zrezygnować z
prowadzenia denka. Mam to chyba już w nawyku, że każde puste
opakowanie ląduje w koszyczku, w którym przez cały miesiąc
zbierają się denka, więc nic innego nie zostaje jak je pokazać na
blogu.
Jednak
w pierwszej chwili przedstawiam Wam swoich ulubieńców z kwietnia. W
tym miesiącu wyszło ich znacznie więcej. Pojawiło się sporo
nowości, które zasługują na miano pochwał i pokazania ich
jeszcze raz.
1-2.
Tresseme, Biotin Repair, Szampon i odżywka. Uwielbiam ten duet, jest
jeszcze maska, która także jest świetna. Miałam tę możliwość
poznać kosmetyki grubo przed wejściem do drogerii. I cieszę się
nie niezmierne, gdyż uwielbiam swoje włosy po ich zastosowaniu. Są
cudownie miękkie, ale tez lekkie, sypkie, fajnie się układają,
lepiej rozczesują. Ślicznie lśnią. Odsyłam Was do szerszej opinii
3.
Biolove, Body peeling, Bajecznie
pachnący peeling który doskonale złuszcza skórę, wygładza ją,
odżywia, poprawia krążenie. Jest wyśmienity! Uwielbiam
te opakowania, konsystencje, zapachy i skuteczne zadowalające
działanie. <<więcej>>
4.
Taft, 7days, bardzo mocny lakier do włosów przeciw puszeniu się.
Mój ulubieniec zdecydowanie. Panuje nad grzywką, usztywnia włosy,
ale na tyle, że są elastyczne i poddają się poprawkom. Co lepsze
bardzo delikatnie subtelnie pachnie, co jest wielkim zaskoczeniem i
wielką zaleta produktu, że nie dusi. I w końcu nikt mi nie mówi z
domowników, że pylę tym.
5.
Eveline, Korektor stopniowo barwiący brwi z henną. Uwielbiam sposób
aplikacji, szybkie efekty i ładny naturalny wygląd brwi. <<więcej>>
6.
Eveline, Oh My Lips. Matowa
pomadka do ust. Nie mogło być inaczej. Uwielbiam matowe
wykończenia, ten rodzaj efektu jest nieco inny niż tradycyjne, bo z
suchym, ale i tak wygląda świetnie. W dodatku ten kolor jest tak
bezpieczny, tak naturalny nadaje się na wiele okazji. <<więcej>>
7.
Eveline, Peeling z zabiegu nieinwazyjnego. To małe cudeńko, o
słodkim smaku i zapachu totalnie mnie oczarowało. Peeling ma
delikatne drobinki, ale dobrze wygładza usta. W szybki sposób
doprowadza je do ładu, znikają suche skórki, a na skórze zostaje
przyjemny natłuszczający film.
8.
Eveline, Revitalum, Krem-maska na zrogowacenia. Genialny krem, który
na prawdę szybko zmiękcza i wygładza skórę. Zabezpiecza ją i
nie pozwala na pęknięcia czy szorstkość.
9.
Tołpa, Nature Story, Lekki krem z pudrem matującym, Miętowa
limonka. Ten lekki krem zrobił na mnie ogromne wrażenie, więc nie
mogło być inaczej, żeby się tu nie pojawił. Na twarzy zyskuje
szybki i długotrwały mat, cudownie wygładzenie i bardzo lekkie
nawilżenie, co w tej chwili mi pasuje. W dodatku zapach jest tak
świeży na wiosnę, że aż z przyjemnością się go stosuje.
10.
Tołpa, Nature Story, Orzeźwiający żel z peelingiem bambusowym do
mycia twarzy. Rewelacyjny bardzo delikatny peeling myjący. Idealny o
poranku, dodaje chęci, energii, orzeźwia. Przyjemnie oczyszcza,
myje, i naprawdę wygładza skórę.
A
teraz czas na denko:
1.
Avon Care, Myjące mleczko kokosowe. Bajeczny kokosowy zapach,
przyjemna kremowa konsystencja. Dobrze myje, odświeża. Nie
najgorszy.
2.
Roge Cavailles, Krem pod prysznic
masło shea&magnolia, również wersja kremowa, fajnie ptula,
przyjemnie pachnie. Nowa ciekawa marka dermokosmetyczna.
3.
Isana, Żel pod prysznic Sweet Felings, Klasyk w łazience.
4.
Isana, Cytrynowa pianka do mycia, ojej fenomen! Bosko pachnie jak
herbatniki z biedronki z kremem cytrynowym. Świetna piana, doskonałe
oczyszczenia. Cudowna przyjemność podczas mycia. Uwielbiam takie
formy.
5.
Organic Shop, Body Scrub, Uwielbiam scurby. Malinowa wersja przypadła
mi do gustu. Ciekawa konsystencja, ale dobre działanie, wygładzenie,
oczyszczenie i odświeżenie jest.
6.
Bioderma, Atoderm, Olejek do mycia. Zimą niezastąpiony podczas
kąpieli. Nawilża, odżywia skórę. Pomaga
bardzo suchej skórze.
7.
Rexona, Invisible Black+white, Dezodorant, który nie zostawia plam,
chroni skórę przed potem, przyjemnie pachnie. Jednak przy
problemach z nadmierną potliwością będzie za słaby, trzeba się
dodatkowo czymś wspomagać nocą (typu bloker), aby w ciągu dnia
był ok.
8.
Nivea, Lekki mus do pielęgnacji ciała, dzika malina&biała
herbata. Limitowana wersja i już nad tym ubolewam. Skończyłam
szybko, bo uwielbiam tę piankę/mus do stosowania na ciało. Lekko
nawilża, idealny na teraz ciepłe dni, szybko się wchłania,
bajecznie pachnie. Ach same plusy.
9.
Perfecta, Express Slim, Serum, dermabrazja przeciw rozstępom.
Uwielbiam tego typu serum. Doskonale działają na moją skórę.
Przede wszystkim mocno ją wygładzają, napinają i ujędrniają. W
dodatku ta wersja fajnie, delikatnie pachnie, szybko się wchłania.
Rozstępy nadal mam, ale są już tak stare, że żaden kosmetyk ich
nie usunie. Mimo to efekty jakie zyskuję dzięki tym kosmetykom
bardzo lubię. Tak dodatkowa pielęgnacja ma swoje plusy.
10.
Perfumetka, już nawet nie pamiętam jakiej firmy. Lubię takie do
torebki, mieć pod ręką.
11.
Wierzbicki&Schmidt, Czarna orchidea, Eliksir, szampon do włosów
nawilżająco-wzmacniający. Bardzo dobra seria do włosów, miałam
tez maskę. Szampon doskonale oczyszcza, aż zbyt mocno, ale za to
włosy są mega odbite od nasady, czyste, lśniące. Warto zastosować
odżywkę, lub maskę, gdyż szampon z czasem wysusza włosy.
12.
Farmona, Jantar, Odżywka w
piance z wyciągiem z bursztynu. Moja ulubiona pianka do włosów
cienkich, która nie obciąża włosów, a fajnie nawilża, wygładza,
włosy lśnią.
13.
Nivea, Repair&Targeted Care, Odżywka pielęgnująca. Tradycyjna
odzywka, dobrze nawilża, zmiękcza włosy, wygładza, przyjemnie
pachnie. Włosy są łatwiejsze w rozczesaniu, lepiej się układają.
14.
SheFoot, Sól do kąpieli
stóp. Fajna jednorazowa kąpiel do stóp, która zmiękcza stopy,
wygładza je. Stopy są cudownie miękkie, bosko pachnące. Sól jest
drobnoziarnista.
15.
Evree, Total Nutrition, Odżywczy krem do rąk. Bogaty krem dobrze
nawilża, szybko się wchłania, ładnie pachnie.
16.
Dr Irena Eris, Cleanology, Kremowy żel do oczyszczania twarzy. Mega
wydajny produkt, świetnie oczyszcza skórę. Wygładza ją, nie
wysusza i bardzo przyjemnie pachnie.
17.
Marion, Japoński rytuał,
Aksamitny żel oczyszczający
do twarzy. Również wersja
kremowa, jednak nie co lepsza. Żel bosko pachnie, oczyszcza,
odświeża skórę. Zostawia ją aksamitnie gładką i miękką,
skóra jest jakby wypolerowana. Uwielbiam ten efekt i zdecydowanie
będę sięgać częściej po ten żel.
18.
Orphica, Serum rozjaśniające pod oczy Pure. Dopiero po skończeniu
( 3 miesiące) serum można zauważyć porządny efekt rozjaśnienia.
W tej chwili to mam lekko białe placki pod oczami i muszę się
maskować. Efekt zaskakujący, jednak nie takich efektów
oczekiwałam. Mam nadzieję,
że teraz to jakoś się opali.
19.
Evree, Black Rose, Liftingujaco-ochronny olejek do twarzy. Przyjemny
olejek, doskonale nawilża, odżywia skórę, lekko ją napina.
20.
Bielenda, Nawilżający krem_ kokos. Mój ulubieniec. Tak się do
niego przyssałam, że szybko skończyłam. Może tez dlatego, że
jego konsystencja jest jakby żelowa i szybciej znika niż ta
tradycyjna.
Całkiem
niezły wynik. A Wam jak poszło?
też mam produkty Tresseme ale mój zestaw został wzbogacony o lakier do włosów i maskę. Piękne usta.
OdpowiedzUsuńmaskę też mam, a lakier tej firmy z innej serii
UsuńCiekawi mnie ten duet do włosów z Tresemme - mój jeszcze czeka na pierwsze testy. Mam nadzieję, że też się z nim polubię :)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo lubiłam tę odżywkę Nivea :D teraz dawno jej nie miałam...
OdpowiedzUsuńPomadka ma idealny odcień, bardzo takie lubię :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem Bielendy kokos;)
OdpowiedzUsuńCytrynowa pianka do mycia ciała z Isany jest cudowna ! Moja też jest już na wykończeniu. :)
OdpowiedzUsuńPomadka z Eveline jest świetna, muszę kupic :)
OdpowiedzUsuńwow, ale spore denko. Wiele produktów znam :)
OdpowiedzUsuńKilka fajnych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk Evree i sól z SheFoots mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWow spore denko Ci sie uzbieralo :) ulubiency tez ciekawi na pewno podpatrze kilka produktow
OdpowiedzUsuńTa pomadka mnie bardzo kusi, muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńWiększość kosmetyków znam, ale pomadka z Eveline no normalnie kocham. Mam czerwoną i od święta sprawdza się cudownie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków z tych które tu pokazałaś, a żel z peelingiem z Tołpy właśnie kupiłam niedawno i będę zaczynać używać;)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy niektóre też udało mi się poznać.
OdpowiedzUsuńWidzę tu sporo kosmetyków, które mnie zaciekawiły :) Krem kokos z Bielendy szczególnie :)
OdpowiedzUsuńNo nazbierałaś trochę tego. Ja bardzo polubiłam się z tą odżywką od Nivea.
OdpowiedzUsuńsporo wybrałaś tych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńSwietne denko, a pomadka od Lovely bardzo kusi :D
OdpowiedzUsuńMyjące mleczko kokosowe to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie ci w tej pomadce.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Ten krem maska eveline tez to mój hit
OdpowiedzUsuńWiele z tych kosmetyków jest dla mnie nowością. Niektóre z nich będę chciała niebawem poznać.
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć!
OdpowiedzUsuńJa chyba zrezygnuje z denek. Cały czas się waham. 🙂
OdpowiedzUsuńTen lakier do włosów Taft też bardzo lubię. Zaciekawiłaś mnie natomiast tym lekkim kremem z pudrem matującym. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńDuże denko :) u mnie mniejsze :)
OdpowiedzUsuńMój mus nivea jeszcze się nie skończył, ale niewiele mu brakuje :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba odcień pomadki Eveline. Muszę ją obejrzeć będąc w sklepie 😊 serum pod oczy Orphica miałam i uważam, że to rewelacyjny kosmetyk. Gdyby nie jego cena to z pewnością zagościły u mnie na stałe 😊
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych produktów tu widzę :)
OdpowiedzUsuńŻel Isana Sweet Feelings szybko mi się znudził, bo miał taki płaski zapach :P
OdpowiedzUsuńznam kilka twoich kosmetyków, ale najbardziej zaciekawiła mnie ta matowa pomadka ;)
OdpowiedzUsuńFajna pomadka ;)
OdpowiedzUsuńTolpa niestety sklady ostraszaja
OdpowiedzUsuńteż mam tresseme :)_
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zbiorowe recenzje:) choć chyba rozdzieliłabym to na dwa osobne wpisy:) z ulubieńców mam kilka swoich faworytów podobnie jak z produktów z twojego denka :)
OdpowiedzUsuńWow sporo tego! Mi szczerze mówiąc nie chce się już zbierać tych pustych opakowań ;)
OdpowiedzUsuńTa matowa pomadka ma naprawdę piękny kolor. Uwielbiam takie
OdpowiedzUsuńJA własnie myślałam nad Tresseme, Biotin Repair czy kupić czy też nie i chyba się skuszę ;).
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten peeling z eveline.
OdpowiedzUsuńTa pianka do mycia ciała jest super :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tymi białymi plamami pod oczami po stosowaniu tego serum pod oczy, też go miałam ale bez takiego efektu
OdpowiedzUsuń