BeBeauty, Żel pod prysznic z solą morską z wysp Bali, SPA
Przy
kosmetykach typu żele nie muszę długo stać i myśleć czy kupić. Zwykle szybko
mnie można skusić. Więc jak ktoś poleca z Was dobry i tani żel to szybciutko
decyduje się na zakup. I tak samo było tym razem. Nie miałam jeszcze żeli z
Biedronki, więc chciałam to nadrobić, a tym bardziej, że tak kusiłyście.
Niestety szybko zawiodłam się. Ale o tym niżej.
Opakowanie: Przeźroczyste. Widać ile żelu nam zostało. Nie
wątpliwie kusi kolorystyką, kwiatami. Mi się podoba.
Konsystencja: Żel pod prysznic jest bardzo miłego koloru,
turkusowego. Posiada w sobie urocze małe drobinki z właściwościami
peelingującymi. I raczej jest to delikatny peeling niż sam żel. I na tym
wszystko, co dobre się kończy. Bo ta forma raczej mi nie przeszkadza. Ale jak
kupuję żel to chcę żel, a nie peeling. Raczej jest to zrozumiałe. Żel dobrze się
pieni.
Zapach: Ojej fatalny. Bardzo mocny, jakby perfumowany,
długo się utrzymuje na ciele, aż za długo. Najgorsze, że to zupełnie męski
zapach. Jest fajny świeży, orzeźwiający, ale kurczę on jest typowo męski. Nie
pachnie morsko tylko męsko;/ Nienawidzę takich zapachów, a szczególnie żeli.
Jeśli ktoś uwielbia takie zapachy to ten żel będzie strzałem w 10-tkę.
Działanie: Żel dobrze oczyszcza nasza skórę z brudu i
zanieczyszczeń. Jego delikatne drobinki peelingujące wspomagają oczyszczanie.
Co niesamowicie mu to wychodzi.
Zapach
jak pisałam jest fatalny, bo męski. Męczy mnie, jest niesamowicie intensywny,
co doprowadza mnie do mdłości i bólu głowy. Żałuję, że nie powąchałam przed
zakupem żelu, bo wtedy może wybrałabym inny zapach. Ten jest dla mnie nie do
zniesienia.
Resztę
używamy do mycia rak, chociaż, jakbym dała mężowi do mycia ciała to by się
nawet nie zorientował. Iście męski. Aż za męski, jak na damski kosmetyk. I
gdyby nie zapach, przez swoje działanie, mogłabym go wychwalać jako peeling.
Który byłby na równi z peelingami myjącymi Joanny.
W
tej chwili w Biedronce jest promocja na nie 5,19zł/300ml, kupowałam za 5,99zł,
prawie żadna różnica.
Znacie ten żel? Zachwyt czy przesada?
ja go jeszcze nie miałam, lubię żele z biedry, ale te kremowe w białych opakowaniach :)
OdpowiedzUsuńKiedyś wąchałam u koleżanki jakiś żel z Biedronki i mnie nie powalił dlatego omijam je robiąc zakupy.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam jeszcze, ale czuję, że jutro się skuszę :) tylko wcześniej powącham ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię żeli pod prysznic z drobinkami. Nic pożytecznego nie robią, tylko się plączą między palcami ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię męskie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio "mierzyłam" je wzrokiem./ Lubię przezroczyste opakowania :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na niego patrzyłam, ale nie wąchałam ;) Ja zawsze wącham przed kupnem, także gafy bym nie zrobiła, a jeśli nawet podarowałabym taki Ukochanemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie miałam jeszcze żadnego żelu z Biedronki, ale będę pamiętać, żeby wybrać inny zapach :)
OdpowiedzUsuńJak zapach fatalny to ja odpadam:)
OdpowiedzUsuńmnie również odrzucił męski zapach więc niegdy więcej po raz drugi go nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda że ten zapach nie zbyt fajny ;/
OdpowiedzUsuńo chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel :))
OdpowiedzUsuńja nie lubię męskich zapachów w damskich kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńJa na pewno nie byłabym z niego zadowolona. Nie lubię takich zapachów w żelach, wolę coś owocowego ;p
OdpowiedzUsuństaram się nie kupować kosmetyków w biedronce ale czasem się skuszę , mąż kupował żel pod prysznic dla siebie i strasznie mocny zapach
OdpowiedzUsuńwyglada ciekawie, a zapachy jakos rzadko kiedy mi przeszkadzają:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć jak pachnie...mam nadzieję, że są też inne warianty :D Też się kiedyś nacięłam na atrakcyjny żel w niebieskim kolorze...oczywiście zapach był męski ;)
OdpowiedzUsuńczyżby wszystkie niebieskie żele, przybierały męskie zapachy hmmm?
UsuńNie miałam tego żelu, ani w sumie żadnego innego żelu pod prysznic z BeBeauty, będę pamiętać, zeby przed zakupem powąchać.
OdpowiedzUsuńwiele razy przechodziłam koło niego w Biedronce, ale ani razu nie wrzuciłam go do koszyka
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawiają za mną bardzo tanie żele - zwykle są to buble. Wolę dopłacić 3 zł i mieć coś, z czego nawet mogę być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nie które tanie żele są świetne, nie zawsze co tanie oznacza złe.
UsuńNie miałam go, ale możliwe, że się skuszę :) Tylko najpierw je powącham.
OdpowiedzUsuńJa lubię takie żele peelingujące, ale tego jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńJa również lubię męski zapach. Produkty ze Spierdolinki sa nawet spoko i tanie:)
OdpowiedzUsuńA ja wprost kocham ten zapach :D Jak dla mnie nie jest meski, tylko po prostu bardzo swiezy i orzezwiajacy :P Ponoc ta wersja zelu to podrobka slynnego Thermal Spa od Palmolive, ktory wprost uwielbiam! Biedronkowego zelu, akurat w tej wersji zapachowej jeszcze nie mialam, ale mysle, ze wkrotce to nadrobie, jak tylko skoncza mi sie zapasy :)
OdpowiedzUsuńzapach to rzecz gustu, ja go nie nawidzę, Ty kochasz:) każdy lubi co innego. Nie znam tego żelu z Palmolive. Jak tak samo pachnie, to napewno bym go nie polubiła;/
UsuńDokładnie, jakby każdy lubił to samo, to świat byłby nudny ;) Ten z Palmolive wąchnij sobie przy okazji, porówanasz sobie :)
Usuńjeśli brzydko pachnie, to już wiem, że go nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubię, a zapach mi się podoba :) jako peelingi wolę mocne zdzieraki więc te drobinki w żelu mi nie przeszkadzają ;)
OdpowiedzUsuńja go wąchałam i zapach mi się podobał, ale nie miałam go więc nie wiem czy podczas kąpieli byłabym tak samo zadowolona. Jeśli lubisz dobre i w miarę tanie żele to polecam żele z Intermarche - ja się w nich zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam dostępu do Intermarche
UsuńJeszcze go nie miała:)
OdpowiedzUsuńWąchałam ten żel w Biedronce, ale mi również wydał się za mocny, więc wybrałam inny o zapachu pomarańczy;)
OdpowiedzUsuńMam ten żel i jak dla mnie nic specjalnego :)
OdpowiedzUsuńOj jak męski to nie będę kupować. zdecydowanie wolę słodziaki. Czekolda, kokos, wanilia lub nutki orientalne. Obecnie używam żelu do kąpieli masło kakaowe Ziaja. Polecam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A ja Go miałam i bardzo mi się ten zapach spodobał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go i jakoś mnie nie kusi żeby go kupić ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tych żeli i z tego co czytam niewiele tracę..
OdpowiedzUsuńMój przyszły mąż litrami zużywa żele pod prysznic, ale tego nie używał - boi się tanich produktów, bo uczulają go :/ ale skoro u Ciebie nic takiego nie wystąpiło, to może i on spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten żel, ale jakoś mnie nie zachwycił, a męskie zapachy bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale lubię męskie zapachy więc może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa akurat bardzo lubię ten zapach, kupuję na zmianę te żele z tej serii są świetne w niskiej cenie:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego żelu z BeBeauty, jakoś z Biedronką mi nie po drodze. Czytam Cię od dawna, widze, że lubisz ich produkty. Póki co zapraszam na mojego bloga, robiłam ostatnio zakupy w Dm w Berlinie. Zapraszam na nowego posta :)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiecagracja.blogspot.com/
nie wszystkie, ale większość:)
Usuńżele te są naprawde ok, nie pamiętam jaki miałam zapach, ale byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńnie miałam i się raczej nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńO! nawet nie wiedziałam,że BeBeauty wypuściło żel pod przysznic. No proszę!
OdpowiedzUsuńZ BeBeaty mam żel,peeling,płyn micelarny i jestem z nich zadowolona.Tanie a dobre! Pewnie jeszcze skuszę się na ten żel :-)
Oj pewnie, że są, nawet od X czasu, To tylko ja dopiero je zaczęłam poznawać
UsuńRzadko bywam w Biedronce, bo nie można tam płacić kartą, więc nie kojarzę tych żeli. W przypadku tego produktu nie mam co żałować, bo jego zapach raczej nie przypadłby mi do gustu. Nie lubię zbyt intensywnych woni. Zamiast poprawiać mi humor, zazwyczaj przyprawiają mnie o zawrót głowy. Dotyczy to także naturalnych kosmetyków. Miałam próbkę masła do ciała Pat&Rub, które roztaczało wokół siebie mocny, cytrynowy zapach.
OdpowiedzUsuńTeż ubolewamy nad brakiem płacenia kartą. Parodia jakaś!
UsuńW żelach nie przeszkadza mi mocny zapach, oby był ładny, za to w masłach, gdy zostają na ciele dłużej, raczej bym tego nie zniosła;/
Pytanie czy zapach jest meski czy mocno meski- bo ja bardzo lubie meskie zapachy. Moj eks TZ mial piekny od D&G - on ladnie pachnial, lazienka ladnie pachniala ;) ale jakos sie zrobilo, ze obydwoje uzywalismy nawet jego perfum XD
OdpowiedzUsuńbardzo mocno męski, dla mnie w damskich kosmetykach nie do przyjęcia
Usuńmęskie perfumy, o wariatka:D
ja ostatnio do żeli podchodzę ostrożnie, zwłaszcza w takim kolorze, bo podobny tylko z rossmanna strasznie mnie uczulił i od tego czasu używam białego jelenia, hipoalergiczny, ma delikatny zapach, wydajny, gęsty tylko ciężko go dorwać, a wracając do zapachów dla mnie to oprócz ceny chyba główny wyznacznik czy kupię żel czy nie, zawsze wącham, bo jestem wybredna :D
OdpowiedzUsuńrównież w kwestii zapachów jestem wybredna, więc się nie martw,:)nie jesteś sama
Usuńja mam i uwielbiam jego zapach, no ale zapach trzeba lubić to podstawa!! :)))
OdpowiedzUsuńI.
Nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
chyba wypróbuje
OdpowiedzUsuńJest dość interesujący i ma fajna konsystencję za ta cenę chętnie wypróbuję tylko może inna wersję zapachową:)
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim styczności, i wątpię aby kupić.
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z Biedronki, muszę się skusić na ten żel, bo mnie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńprzymierzam się do zakupu tych żeli ale muszę pozużywać troszkę zapasów
OdpowiedzUsuńlubię te żele, fajnie pachną :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu i raczej nie skuszę się na niego.
OdpowiedzUsuńbyłam dziś w Biedronce i zastanawiałam się nad tym żelem, ale skusiłam się na żele OS! ten kupię następnym razem!:)
OdpowiedzUsuń