Wellness&Beauty Masło do ciała Mandarynka i Jogurt
Nic
tak nie cieszy jak nowy balsam/masło do ciała, które spełnia nasze oczekiwania.
Tym razem pokuszę Was Mandarynką i Jogurtem.
Opakowanie: Bardzo urocze, pomarańczowe. Zakręcane wieczko,
posiada w środku ochronne sreberko. Dobre zabezpieczenie przed zaglądaniem do
środka. Kosmetyk wykorzystujemy do końca. Nie musi przynajmniej stać na głowie
:P
Konsystencja: W opakowaniu wygląda na gęste, zbite i twarde. Po
wydobyciu go z opakowania jest zupełnie inaczej, przypomina masło
spożywcze. To na ciele jakby na gorącej patelni rozpływa się. Razem z ruchem
naszych dłoni idealnie rozprowadza się. Szybko się wchłania. Nie zostawia
żadnej tłustej warstwy, ani klejącej. Kolorystyka jest także urocza, bo taka morelowa.
Zapach: WOW cudo! Po pierwsze bałam się tego zapachu, że
będzie za mdłe, że nie zniosę go na sobie. A było i jest inaczej. Po nałożeniu
na ciało czuć cudowny zapach mandarynek z niby jogurtem, dla mnie to bardziej
jak wanilia. Jakoś ją tak wyczuwam. Wcale mi to nie przeszkadza, bo lubię też
tą woń. Całe ciało, łazienka przesiąka tym zapachem. A domownicy dosłownie
mówią, że by mnie „zjedli”. Niesamowicie przyjemny słodki zapach mandarynek
długo zostaje na naszym ciele, nawet na drugi dzień skóra jeszcze pachnie.
Zapach nie jest dla mnie za mdły, gorsze są czekoladowe zapachy, więc nie jest
źle. Mi bardzo się podoba, każdy ma inny gust, więc nie wszystkim przypasuje.
To trzeba wziąć pod uwagę.
Działanie: Po raz kolejny marka Wellness&Beauty mnie
zaskoczyła. Po cudownym peelingu, przyszła pora na masło. A masło dla mnie jest
idealne, super pachnie, szybko się wchłania, i przede wszystkim nawilża moją
skórę. Która w tej chwili ma problemy (jest narażona przez twardą wodę i suche
powietrze). Więc masło jest odpowiednie do moich potrzeb. Nie mam suchej, ściągniętej
skóry, a miękką, odżywioną i nawilżoną oraz przyjemną w dotyku. A przede wszystkim cudnie pachnącą. To oznacza, że
się sprawdza. I jak najbardziej Polecam 5/5.
Dostępny
w Rossmannie za ok.11zł/200ml
Nie znałam tego masełka :) Na razie męczę inne ale jak skończę to się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńto szybko kończę to co mam i chyba je sobie sprawię na wiosnę :) zapach musi być obłędny <3
OdpowiedzUsuńMiałam je wczoraj w łapkach w sklepie i niestety odłożyłam z powrotem na półkę :/ A szkoda.
OdpowiedzUsuńKupię je zaraz po tym jak zużyję wielki słój Isany kakaowej;)
OdpowiedzUsuńteż mam ten słój:D
UsuńMiała go kiedyś moja mama, jest świetny!:)
OdpowiedzUsuńwyglada smakowicie;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masła, to widzę pierwszy raz na oczy:) musi świetnie pachnieć! ja też nie cierpię czekoladowych zapachów w kosmetykach!
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć tej marce. A temu masełku szczególnie, uwielbiam takie połączenia aromatów :)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachniec!!! Uwielbiam takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńMi ten zapach nie dopowiada, siostra ma w swojej kosmetyczne, jest zadowolona ale dla mnie zapach...
OdpowiedzUsuńKonsystencja dla mnie idealna;) skusiłaś mnie!!:)
OdpowiedzUsuńZapach kuszący ;D ale na razie mam dość spore zapasy..
OdpowiedzUsuńo, nie wiedziałam, że jest taka wersja. :) przyjrzę się. :)
OdpowiedzUsuńNiektórzy to masło lubią, niektórzy narzekają, że pachnie strasznie sztucznie...To chyba jednak zależy od osoby, dlatego szkoda, że np. w Rossmannach czy SP nie ma testerów, bo w kwestii balsamów czy maseł, zapach to jednak istotna kwestia ;)
OdpowiedzUsuńzapach to rzecz gustu, jednym się podoba, a drugim nie, z tym trzeba się pogodzić
UsuńO tak popieram testery, chociaż czasem zapachy się różnią od pełnowymiarowych, ale ułatwiłoby to napewno
Już dopisałam do listy :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie niezmiernie ten zapach!
Dotychczas jakoś omijałam tą markę w Rossmannie, ale muszę to masełko dołączyć w końcu do listy zakupów! :D Planuję także zakupić ten niebieski peeling solny. :)
OdpowiedzUsuńja tez omijała, po dwóch wcześniejszych nie wypałach nie zbyt mnie ciągnęło, a tutaj proszę takie cudaki się chowają, na czele z peelingiem, polecam oba!
UsuńMuszę je sobie kupić następnym razem jak skończę dwa obecne balsamy, bo uwielbiam zapach mandarynki:)
OdpowiedzUsuńkupiłabym tylko ze względu na mandarynkę na opakowaniu:D
OdpowiedzUsuńten zapach musi być bardzo przyjemny!:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam w wolnej chwili do mnie:)
http://eatmebypaula.blogspot.com/
i jest przyjemny:)
Usuńbędę musiała wypróbować jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie zapach, chociaż wolałabym bardziej mandarynkowy niż waniliowy
mandarynkowy jest, tylko nie czuć tego takiego jogurtu bardziej z wanilią
Usuńjestem ciekawa, bo masło kakaowe Isany mnie nie zachwyca niestety ;)
OdpowiedzUsuńMm, bardzo fajnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńkolejna osoba kusi, dobrze, że do niedzieli nie mam czasu, żeby odwiedzać Rossmann:D
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję :) uwielbiam mazidła do ciała :)
OdpowiedzUsuńjuż od patrzenia wydaje się że to cudo :d ♥
OdpowiedzUsuńcudowny zapach:D
OdpowiedzUsuńkuszący produkcik:D
OdpowiedzUsuńWąchałam żel pod prysznic o tym zapachu i przypadł mi do gustu, będę musiała kupić to masełko, koniecznie! :))
OdpowiedzUsuńAle ten zapach musi być cudowny :D
OdpowiedzUsuńten zapach musi być świetny!
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa tego masełka i ten zapach, to musi być cudo:)
OdpowiedzUsuńDopisałam je do swojej listy :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle kusząco, i to połączenie mandarynki z jogurtem, mmm...
Ja teraz używam masła 'chocomania' z Body Shopu i mąż za mną chodzi i mówi "zmień to masło bo śmierdzi, że nie można wytrzymać". I faktycznie - nie pachnie wcale przyjemnie...
Fajnie się zapowiada, a zapach bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńWow ma piękny odcień i ja tylko je zobaczyłam to już pod noskiem poczułam ten zapaszek :) Mam nadzieje , że dorwę je w moim rossmannie :)
OdpowiedzUsuńTutaj opisałam tylko te produkty , które przyspieszyły porost :)
Usuń(odpowiedź do mojego posta )
*odpowiedź do pytania zadanego pod moim postem :)
Usuńmój jeszcze stoi nienaruszony :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam problemy z wykańczaniem tego typu produktów, więc w najbliższej przyszłości raczej się nie skuszę, ale może kiedyś :) chociaż ten zapach za bardzo by mi nie odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
musi mieć fantastyczny zapach :)
OdpowiedzUsuńMandarynka i jogurt - wyborne połączenie:-)
OdpowiedzUsuńNo nie,a ja tak lubię pachnące kosmetyki! Teraz trzeba będzie wybrac się do Rossmann.;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie świeże zapachy. Chyba go zakupię, tym bardziej, że cena nie jest wysoka, a mi się kończą wszystkie balsamy :)
OdpowiedzUsuńszukałam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńjak tylko skończę swoje stare masło to na pewno kupię ! :)
to już kolejna pozytywna recenzja tego masełka...mam ochotę go powąchać, ale muszę najpierw pokończyć swoje balsamy bo naliczyłam ich już chyba z 6 w tym isana kakaowa pół litrowa :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała się zakręcić wokół tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńdopisuję na chciejlistę ;)
OdpowiedzUsuńZapachu jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJak długo się zapach utrzymuje to trzeba spróbować
OdpowiedzUsuńteż mam to masełko i baardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńZapach mandarynki- i już mi się podoba :D Ale mam potężne zapasy smarowideł do ciała i na razie nie mogę na niego pozwolić :D
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten mój zapas balsamów to już pędziłabym do Rossmanna po to masełko :D. Sam zapach już kusi!
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która zwraca uwagę nieprzytłaczającą słodycz tego masła. Koniecznie muszę przyjrzeć się temu produktowi. Tym bardziej, że zbiera wiele pochlebnych opinii. Poza tym chętnie ocenię jego zapach:)
OdpowiedzUsuńZapach musi być świetny i samo w sobie masełko, ale balsamów mam za dużo:(
OdpowiedzUsuńmi zapach na początku się podobał, a później zaczął męczyć...
OdpowiedzUsuńdobre masełko :P
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa jak pięknie musi pachnieć ;) Nie mam jeszcze kosmetyku o zapachu mandarynki. Jak będę tylko w Rossmannie to na pewno nie przejdę obojętnie obok tego masełka ;) Mimo ,że mam zapasy maseł do ciała , to i tak kupię żeby wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
szkoda, że mam jeszcze całą masę zapasów :(
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco, mandarynki lubię, więc pewnie z tym masełkiem też bym się polubiła. Zapisuję go na liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńmrrrr wyobrazam sobie ten zapach <3
OdpowiedzUsuńjestem ogromną fanką balsamów i maseł, ciekawi mnie zapach i chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKusisz straszecznie, a za tą cenę warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńMuszę go dopisać do listy zakupów. Mazidełka do ciała zużywam dosyć szybko :), więc na pewno się przyda.