Decubal Shower & Bath Oil- Olejek pod prysznic i do kąpieli
Opakowanie: Produkt zapakowany jest w kartonowe pudełeczko. W środku
otrzymujemy plastikową butelkę, a w niej olejek i osobno 2 saszetki zapachowe.
Opakowanie olejku posiada wygodny dziubek, który otwieramy i zamykamy w formie
„klik”. Idealnie jest zabezpieczony, a w czasie kąpieli nawet mokrymi rękoma
można sobie z nim poradzić.
Konsystencja: Olejek jest zabarwiony na żółto. Konsystencja jest
taką tłustawą mazią, ( nie jest typowy jak inne rzadkie olejki, troszkę taki
zagęszczony) w dobrym słowa tego znaczeniu. W wodzie zaczyna lekko się pienić,
(ale nie jest to duża pianka jak przy płynach) i woda zaczyna się robić
mleczna. Dolewam odpowiednią ilość do kąpieli w czasie moczenia się w wannie.
Wtedy ta tłustość jest wystarczająca, bo nie jest przesadna, skóra nie lepi
się, a wygląda na miękka i zdrową. Dzięki temu dobrze nawilża skórę i nie
osadza się tak chamsko jak inne olejki na wannie.
Zapach: Olejek jest bezzapachowy. Dodatkiem są saszetki kompozycji
zapachowej, w tym przypadku otrzymujemy zapach perfumowanego grejpfruta. Za
którym niezbyt przepadam, ale tutaj zdecydowanie mi się podoba. Jest
niesamowity, orzeźwiający, świeży. A w czasie kąpieli idealnie się
rozprzestrzenia. Ciało i łazienka ładnie pachnie. Zdecydowanie dobry pomysł z
tymi saszetkami zapachowymi. Każda firma powinna brać przykład. Gdyż klient
może sobie wybrać czy chce zapach czy też nie. Wszystko według indywidualnych
potrzeb.
Działanie: Olejek nadaje się do kąpieli w wannie, jak i pod
prysznic. Zdecydowanie wybieram tą pierwszą wersję. Wolę się pomoczyć i
odprężyć w wannie z olejkiem, który nie wysuszy mi skóry, a o nią zadba i przy
okazji ładnie pachnie. I ten olejek tak się sprawdza.
Nie
używam go do mycia ciała, ale jako dodatek do kąpieli. Dzięki temu moja skóra
jest dobrze nawilżona. Po takiej kąpieli nasze ciało zupełnie nie potrzebuje
dodatkowego nawilżenia w postaci balsamów czy musów do ciała.
Brak
jakichkolwiek miejsc, gdzie skóra jest sucha, piecze, swędzi lub jest
ściągnięta. Olejek prawidłowo dba o naszą skórę, dając jej to, co najlepsze.
Czyli nawilżenie, ukojenie i zmiękczenie. Dodatkowo przyjemny zapach, o którym
możecie sami zadecydować sprawi, że odprężymy się w czasie relaksującej kąpieli.
Jak
najbardziej jestem za takimi kosmetykami, które nie podrażniają, ani nie
uczulają naszej skóry, a załagodzą podrażnienia. Bez skrupułów nada się do
suchej i atopowej skóry. Powiem lepiej, że nawet rodzice będą zadowoleni, gdyż
dodawałam synowi do kąpieli. A później nie musiałam, go balsamować. U nas nie
ma tego problemu, bo syn się nie sprzeciwia, ale wiele jest dzieci, które tego
nie lubią. I taki olejek jest dobrym rozwiązaniem. Nawet osoby bez problemów
powinny być zadowolone. szczególnie, gdy jak dzieci nie lubią się balsamować to
odejmie im to dodatkowych czynności.
Co
do wydajności to wystarcza na ponad miesiąc (to też w zależności ile go
wlewamy).
W
tej chwili mam go jeszcze trochę na dnie i na pewno znajdzie się w ulubieńcach
miesiąca.
W
skrócie olejek dobrze nawilża, zmiękcza skórę, nie podrażnia jej, nie uczula i
ślicznie pachnie. Dla mnie rewelka 5/5 Polecam
Dla zainteresowanych skład:
Dermokosmetyki
Decubal możecie kupić zazwyczaj w aptekach, jak i w sklepach
zielarsko-medycznych.
Cena
waha się między 26-30zł, w zależności od aptek.
Tutaj
możecie zobaczyć, gdzie kupić w danym regionie Polski
Też go mam, al ejeszcze nie zaczęłam używać. Jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie, bo posiadam tylko prysznic, więc moczenie się z dodatkiem tego olejku odpada. No ale skoro jest myjący i zdaniem producenta nadaje się pod prysznic to jestem dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńooo jaki ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńnie mam teraz u siebie wanny, więc raczej nie skorzystam :D
OdpowiedzUsuńPod prysznic też jest bardzo fajny :) Ja właśnie Go tylko pod prysznicem używam :) Bardzo fajny :)
Usuńwiele razy widziaąłm opinie na blogach i mam juz krem, pianke i ten olejek na liście zakupów przy okazji wyjazdu do Legnicy- u mnie niestety dystrybucja nie dotarła:)mam silnie atopową skóre i póki co pielęgnacje opierąłam na mydłach Alepp:)
OdpowiedzUsuńFajny produkt - lubię olejki, bo potem nie trzeba balsamować ciała :)
OdpowiedzUsuńu mnie miał swoją premierę 3 dni temu, i jestem zadowolona... ja wybrałabym wersje zapachową...
OdpowiedzUsuńTen olejek trafia na moja listę zakupów ;)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam olejku do kąpieli ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale nawet nie wiem czy bym się skusiła. Przywiązałam się już do balsamu do kąpieli Babydream Fur Mama i ciężko byłoby mi go czymś zastąpić :-)
OdpowiedzUsuńJa chyba wolałabym wersję z zapachem;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kosmetyku ani firmy
OdpowiedzUsuńCenię sobie firmę - jak zawsze podoba mi się oprawa graficzna i działanie. Z chęcią wypróbowałabym go podczas kąpieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrz no - jak to jest, że Ty masz dwie saszetki ? :D Ja miałam tylko jedna :(
OdpowiedzUsuńoo...serio? myślałam, że w każdej jest dwie
UsuńNo właśnie nie :( To Ty jesteś taką szczęściarą, że dostałaś dwie, najwidoczniej :)
Usuńdzisiaj przyszła do mnie paczka z tymi kosmetykami i juz nie mogę doczekać się testów:)
OdpowiedzUsuńOstatnio na blogach jest wysyp opinii na temat tych kosmetyków. Mimo dość dobrych recenzji nie zainteresowały mnie one do tego stopnia żeby je kupić.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie testowania.
OdpowiedzUsuńI bardzo przypadł mi do gustu :)
Uwielbiam ten olejek do kąpieli :) Póki co jest to dla mnie numer 1 :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
u ciebie to zawsze coś nowego znajdę, a na dodatek cena nie jest aż tak przerażająca :)
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pomysł z saszetką stanowi niezwykle praktyczne rozwiązania. Alergicy mogą dzięki temu uniknąć przykrych następstw w postaci piekącej skóry. Osoby, które chcą dostarczyć przyjemnych wrażeń zmysłowi powonienia, mogą skorzystać z kompozycji zapachowej.
OdpowiedzUsuńLubię świeżą, kwaskowatą woń grejpfruta. Również preferuję wannę, dlatego muszę zaopatrzyć się w jakieś olejki, które przyniosłyby ukojenie mojej przesuszonej skórze.
Niestety ja nie kojarzę firmy... .
OdpowiedzUsuńSkoro dobrze nawilża to jest godny uwagi. Pozdrawiam
nigdy nie miałam żadnego olejku do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki do kąpieli właśnie za to, że zazwyczaj później skóra nie wymaga już dodatkowego nawilżenia, ale akurat tego olejku nie miałam.
OdpowiedzUsuńwyglada fajnie i choć nie przepadam za olejkami to zernę na niego bo cena też nie wyglada najgorzej ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale olejek jest ciekawy:)
OdpowiedzUsuńOlejek właśnie zamówiłam. Używam teraz kremu decubal i jest najlepszy ze wszystkich jakie stosowałam, a mam niestety wymagającą alergiczną skórę. Mam nadzieję, że olejek sprawdzi się podobnie jak krem, bez ktorego życia już sobie nie wyobrażam.
OdpowiedzUsuń