Nivea, Repair & Targeted Care, Szampon i odzywka pielęgnująca do włosów suchych i łamliwych
Od
najmłodszych lat Nivea było w moim domu. Zresztą po dzień
dzisiejszy w kosmetyczce mamy nadal jest ta marka. Można by rzec, że
wraz z mlekiem matki zostało mi wpojone, aby używać. W czasach
nastoletnich bez tych kosmetyków nie wyobrażałam sobie życia,
później różnie to bywało. Nowości kosmetyczne na rynku równych
firm opanowały stoiska i tak niebieska firma zeszła na drugi plan.
Sama nie wiem czemu się tak stało. Dlatego, gdy miałam możliwość
wziąć udział w kampanii Nivea zrobiłam to z miłą chęcią. Nie
spodziewałam się wiele, a zaskoczenie było jeszcze większe.
Dziś
na tapetę bierzemy duet do włosów szampon i odżywkę z linii
Repair & targeted care dedykowany do włosów suchych i łamliwych.
Od
lat niebieski disign opakowań to renoma i wyróżnienie firmy. Od
razu wiemy, że mamy do czynienia z Nivea. Charakterystyczne
opakowania nie zmylą nikogo.
Szampon
posiada perłową, rzadką, choć nie lejącą się kremową
konsystencję, która doskonale się pieni, nie plącząc włosów.
Odżywka
jest gęsta i biała. Cudownie i przede wszystkim wchłania się we
włosy.
Oba
produkty wyróżnia ładny, zapach, który zostaje dosyć długo na
włosach. Jest to typowy zapach Nivea z mieszanką innych barw
zapachowych. Mimo to na pierwszy plan wysuwa się Nivea. Nie pachnie
tak mocno jak tradycyjny krem Nivea, ale czuć tę woń firmy.
Szampon
okazałam się największym zaskoczeniem. Spodziewałam się
typowego, klasycznego szamponu drogeryjnego, który w żaden sposób
nie wyróżnia się na moich włosach. A tu okazało się odwrotnie.
Szampon
świetnie oczyszcza włosy, doskonale się pieni, nie plącze włosów,
nie wywołuje łupieżu. Co najlepsze i z czego najbardziej się
cieszę to, że genialnie odbija włosy od nasady, które na drugi
dzień nie wyglądają oklapnięte, bez życia. W dodatku nie puszą
się i nie sterczą mi. Zazwyczaj szampony, które mają podobną
konsystencję dawały krótki efekt odbicia włosów od nasady i nie
mogłam się długo cieszyć ich nie tylko wyglądem co świeżością.
A w tym przypadku nawet świeżość jest dłuższa. Co prawda myje
głowę co drugi dzień (poniedziałek, środa, sobota), to w piątek
nie muszę tego robić, z uwagi na doskonały stan świeżości.
Włosy nawet nie są tłuste, choć już lekko się odkształciły.
Jeśli
chodzi o stan łamliwości i suchości włosów. To na pewno takie
trzeba podciąć i wtedy zapobiegać tym wadom. Szampon zdecydowanie
poprawia wygląd włosów.
Szampon
nie wywołał u mnie swędzenia głowy, z czym nie raz mam problem.
Nie podrażnia i nie uczula.
Włosy
są miękkie, ujarzmione, pięknie błyszczą, i wprawdzie nie
potrzebują już odżywki.
Dla
mnie odżywka jest tylko dodatkiem, który wybieram przy innych
szamponach, które mają problem z plątaniem włosów. Idealnie się
wtedy sprawdza, gdyż włosy są gładkie, miękkie, łatwe w
ułożeniu. Czyli ten sam rezultat, który otrzymujemy po szamponie.
Z tym, ze są bardziej zmiękczone i duża ilość może powodować
obciążenie. Stąd używam mniejszej ilości od połowy głowy.
Szampon
jest naprawdę godny uwagi. Nie pamiętam kiedy jakikolwiek szampon
dał mi tyle co ten bez użycia odżywki. Nie potrzebuję dużo przy
nim. Wystarczy tylko szampon i efekt pięknych, zdrowych włosów mam
od razu. Totalne zaskoczenie. Nie spodziewałam się, że będzie
tyle zachwytów.
Duet nie jest drogi, każdy kosmetyk kosztuje w cenach do 10zł
Cieszę sie, ze seria Ci sie spodobała :) ja niestety nie raz zawiodłam sie na produktach do włosów marki Nivea, wiec teraz cieżko jest mi sie do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńo, to muszę wypróbować szampon jak przedłuża świeżość :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Nivea, ich odżywka gości u mnie przy każdym myciu włosów. :)
OdpowiedzUsuńsą całkiem spoko, chociaż ja najbardziej lubię long repair ;)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam :(
OdpowiedzUsuńOstatnio ciagle czytam o tej serii;)
OdpowiedzUsuńU mnie Szampon i odżywka Nivea sprawdziły się idealnie w duecie.
OdpowiedzUsuńZapach tej odżywki jest przepiękny <3
OdpowiedzUsuńDwa dobre kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńFajny ten duet, kusi mnie jego zakup :)
OdpowiedzUsuńJa również od lat używam szamponów i odżywek Nivea i nigdy mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńTeż testowałam te produkty, mimo, że nie używam szamponów i odżywek drogeryjnych to ten duecik mile mnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńCzytam już którąś recenzję tego dueciku i czuję się co raz bardziej skuszona :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, ze duet NIVEA się sprawdził.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj ja nic nie miałam z nivea do włosów.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale być może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmoje włosy średnio lubią się z nivea
OdpowiedzUsuńnie znam tego zestawu
OdpowiedzUsuńMój skalp nie lubi się z kosmetykami Nivea, więc marki raczej unikam. :( Włosy też nie za bardzo reagowały na ich odżywki, ale pewnie kiedyś dołączą saszetki z próbkami do jakiejś gazety, więc wtedy wypróbuję. :D
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym szamponem :)
OdpowiedzUsuńto odbicie u nasady jest u mnie bardzo pożądane tak więc szampon idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńczytałam wiele dobrego o nich, muszę je kupić, ale narazie mam zapasy
OdpowiedzUsuńLubię używać tego szamponu, jak dla mnie jest rewelacyjny. Byłam sceptycznie nastawiona do kosmetyków NIVEA (tych do włosów) ale pozytywnie mnie zaskoczyły! :)
OdpowiedzUsuń