Dr Irena Eris, Choco Bronzer, Puder brązujący

Modelowanie twarzy nie należy do moich mocnych stron, ale ciągle się uczę. Choć z drugiej strony jest ona szczupła i nie wymaga aż takich konturów. Natomiast jeśli chodzi o zastosowanie bronzera wykorzystuje je jako podkreślenie kości policzkowych lub nie raz na całą twarz jako przyciemnienie jej lub wyrównanie kolorytu na uporczywej szyi, bo ona nie chce mi się opalić. Zresztą nawet tego nie robię dałam sobie z tym spokój, jak ma się tak dobre bronzery nie trzeba dużo.
Bronzer zamknięty jest w pięknym, gustownym puzderku, które posiada lusterko. I urocze tłoczenia jak czekoladka. Opakowania serii Provoke są same w sobie minimalistyczne, ale jednocześnie stylowe. Wprawdzie odcień jest brązowy, ale nie na tyle mocny jak czekolada. Choć efekt wyrazistości można stopniować. W dodatku posiada efekt opalizujący i trochę drobinek.
Posiadam odcień no 41, Choco light. Do wyboru jest jeszcze ciemniejszy No42 Choco Dark. Ten rodzaj bronzera posiada, aż trzy odcienie opalizujące, które dają ciepły efekt skóry muśniętej słońcem. Jest bardzo dobrze na pigmentowany. Już druga warstwa sprawia, że posiada ciemniejszy odcień. Efekt można stopniować według gustu.
Jego konsystencja jest pudrowa, jedwabista, lekka, nie pyli mocno. Wystarczy odrobina, aby nadać pięknego wyglądu. Co oznacza, że jest bardzo wydajny.

Bronzer ma przyjemny, delikatny, perfumowany zapach, ale tylko w opakowaniu. Na skórze praktycznie go nie czuć.
Choco brozner to bronzer idealny na lato i nie tylko, gdy skóra po jego zastosowaniu wygląda olśniewająco. Muśnięta słońcem, promienna cera, która uwydatnia kości policzkowe. Ociepla i ożywia cerę. Najlepszy efekt uzyskuje się przy ciemniejszej cerze, wtedy te drobinki opalizujące świetnie współgrają ze skórą i doskonale ja podkreślają. Ale i na jasnej cerze wcale nie odbiega, nie rzuca się w oczy, a ładnie podkreśla. Ogólnie wygląda bardzo ładnie, naturalnie. I oto przecież w tym wszystkim chodzi.
Puder okazał się bardzo trwały. Nie jest to cały dzień, ale 7-8 godzin tak. Bronzer przez ten czas nie traci szybko na intensywności.
W dodatku nie zapycha skóry i nie uczula.
Bardzo się z nim polubiłam. Godnie zastępuje kończący się brozner Bell.
Za 9g bronzera w sklepie sklep.drirenaeris.com zapłacimy 79zł

Komentarze

  1. jest przepiękny, apetyczna czekoladka

    OdpowiedzUsuń
  2. Szukałam jakiegoś naturalnego bronzera i chyba dzięki Tobie znalazłam ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny jest :) Podobają mi się kosmetyki tej firmy, sama jeszcze nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pięknie i dobrze, że się sprawdza, bo lubię kosmetyki z tej linii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pięknie, chyba przy następnej promocji wpadnie w moje łapki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglada ekskluzywnie, bardzo mi sie podoba , odcien rowniez <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie wygląda już w samym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty