Ulubieńcy i denko lipca 2017
Połowa
wakacji za nami, oj szkoda, za chwile będzie wrzesień i jesień.
Ale za nim to nastąpi trzeba brać życie garściami. Szczerze to
chyba tylko więcej czasu brakuje. Stąd też moje opóźnienie w
denku i ulubieńcach, ale co się odwlecze nie uciecze. Oto oni, na
pierwszy rzut ulubieńcy.
1.
Dove, Pianka pod prysznic o zapachu cudownej gruszki z łagodzącym
aloesem. Wspaniała pinka. Uwielbiam taką formę kosmetyków do
kąpieli. Można się zatracić, rozkochać, otulić, przyjemnie
spędzić czas.
2.
Mincer Pharma, Vitamins Philospphy, Serum do dłoni. Cudownie
pachnie. Bardzo dobrze nawilża dłonie, zmiękcza je i wygładza. Do
tego fajna luksusowa forma opakowania. Na pewno napisze o nim więcej.
3.
Farmona, Nivelazione, Kontrola zapachu, Dezodorant do stóp i butów.
Przynosi cudowne odświeżenie i orzeźwienie przyjemnym mentolowym
zapachem. Maskuje brzydki zapach, idealny na lato.
4.
Evree, Magic Rose, Upiększający krem pod oczy. Upiększająca
wersja kremu z drobinkami rozświetlającymi. Fajna sprawa. Dobrze
nawilża, wygładza, poprawia stan skóy, więcej tez się o nim
pojawi.
5.
Lirene, Duo Płyn micelarny z olejkiem rycynowym. Świetny do
usuwania makijażu z oczu. Skutecznie i szybko pozbywa się nadmiaru
zanieczyszczeń. Mimo iż konsystencja jest tłusta i dwufazowa, oczy
nie zachodzą mgłą. Fajna opcja. Bardzo wydajny, nie trzeba dużo,
aby pozbyć się z oczu makjiażu.
6.
Lirene, Koral morski, Olejkowa mgiełka do ciała. Cudowna mgiełka
nawilżająca na letnie dni. Przynosi skórze ukojenie i nawilżenie.
Pachnie bardzo subtelnie, trochę za mało jak dla mnie, ale mimo to
jest cudowna.
7.
Bielenda, Pasta węglowa do mycia twarzy 3 w1, Świetna pasta, którą
stosuję jako maskę. Genialnie oczyszcza, wygładza, zmiękcza i
rozświetla skórę. Na blogu jest pełna recenzja wszystkich
kosmetyków z tej serii.
8.
Farmona, Sun Balance, Dwufunkcyjny krem ochronny do twarzy. Fajna
opcja kremu z dwoma filtrami spf15 i 50 w jednym opakowaniu. Krem
doskonale chroni skórę, przyjemnie pachnie. Pisałam o nim nie
dawno.
A
teraz pora na denko. Z porównaniem do poprzedniego miesiąca to nie
postarałam się zbytnio, ale przynajmniej ubyło trochę:)
1.
Lirene, Bio nawilżający żel micelarny wit. E. Średni żel, o
rzadkiej konsystencji. Szybko znika. Miałam czasem wrażenie, że
nie domywał.
2.
Lovena, oczyszczający żel do mycia twarzy z efektem peelingu.
Delikatna wersja żelu z delikatnym peelingiem myjącym. Delikatnie
zmywa makijaż i zanieczyszczenia, trzeba się czymś dodatkowym
wspomagać. Posiada przyjemny delikatny zapach.
3.
Isana, Żel pod prysznic Plumeria. Przyjemny żel o niebieskiej
turkusowej barwie. Oczyszcza, myje, pachnie, jest ok. Lubię
4.
Farmona, Herbal care, Ochronny żel do higieny intymnej Kora dębu.
Dobry żel, oczyszcza, odświeża, przynosi ulgę.
5.
Dr Irena Eris, Spa Resort, Fiji, Wygładzający peeling do ciała.
Mój ulubiony o cudownym zapachu i fantastycznej sile ścierania
naskórka. Wygładza, zmiękcza i nawilża skórę. Ideał!
6.
GlySkinCare, Masło do ciała z olejem arganowym. Dobrze nawilża,
całkiem ok pachnie, ale nie zawróciło mi w głowie.
7.
Evree, Multioils Bomb, Wygładzający cukrowo-solny peeling do ciała.
Całkiem dobra podwójna wersja peelingu, z olejkami, szkoda, ze tak
średnio pachnie. Brakuje mi tu ładnego zapachu. A tak to nie można
się do niczego przyczepić.
8.
Elfa Pharm, Olejek arganowy. Wielofunkcyjny olejek do ciała.
Wspaniale nawilża, wygładza, odżywia skórę, regenerują ją.
Doskonały.
9.
Kneipp, Bio-olejek do ciała o fajnym zapachu. Doskonale nawilża i
odyziwa ksóę jak wiele olejków. Ten jest dedykowany d skóry z
bliznami, mojej już chyba nic nie ruszy po rozstępach. Mimo to do
skóry suchej, odwodnionej do kąpieli, czy bezpośrednio na ciało
jest naprawdę godny zakupu.
10.
Balnx, White Shock, Moja ulubiona pasta do zębów. Świetnie
rozjaśnia zęby, ale moich aż tak bardzo nie wybieliła. Mimo to są
bardzo skuteczne w oczyszczaniu i odświeżeniu.
11.
Rexona, Active Shield. Kulka o dziwnym zapachu, który podczas
wysiłku nasila się i brzydko pachnie. Jakby mieszał się z potem.
Cała seria ma to do siebie. Może taki zapach no niewiem, ale wolę
inne serie.
12.
Provag gel, Specjalistyczny żel do higieny intymnej. Ta forma
ochrony niby ok, ale nie przekonuje mnie jego stosowanie. Jakoś nie
przemawia do mnie. Bezzapachowy, przywraca odpowiednie ph skóry.
13.
Floslek, Roll-on łagodzący po ukąszeniu owadów. Zbawiciel po
ukąszeniu, przynosi ukojenie i natychmiastowo złagodzenie miejsca
po ukąszeniu. Trzymany w lodówce fajnie chłodzi metalową kulką.
Faktycznie i skutecznie działa. Już się bałam że nie znajdę
odpowiednika jego, a tu proszę mam i na dniach na blogu zobaczycie
kto to. Zdradzę, że to również roll-on, ale innej firmy. Nie ma
nic lepszego.
14.
Schwarzkopf, Got2b, Fresh it up, Suchy szampon extra fresh. Suchy
szampon o cudownym odświeżającym, orzeźwiającym zapachu. Idealny
na upały w razie konieczności. Trochę pyli i bieli, ale po
dokładnym rozczesaniu nie widać tego. Włosy stają się zmatowione
i na pewien czas odbite od nasady. Zapach jest fenomenalny.
15.
Dax Sun, Chusteczka samoopalająca do twarzy. Niej pisałam nie
dawno i polubiłam się z nią. W razie konieczności to dobry wybór.
16.
Maseczki, Multi Bio Mask, Pisałam o nich na blogu. Dobrze nawilżają,
odżywiają, a przy okazji oczyszczają.
I
to by było na tyle. Nie jest najgorzej, ale bywało lepiej. A Wam
jak poszło?
Peeling Evree lubiłam, a co do suchego szamponu Gliss Kur to dla mnie koszmarek, bo nie działa tak dobrze jak inne suche szampony, które miałam
OdpowiedzUsuńto Got2Be a nie Gliss Kur:P
UsuńPeeling Evree bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńsuszy szampon faktycznie slicznie pachnie, ciekawa jestem plynu miceralnego z lirene
OdpowiedzUsuńuwielbiam pianki dove- są cudowne, a z serii morskiej najbardziej polubiłam balsamy
OdpowiedzUsuńz linii morskiej lirene
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych pianek Dove :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Miałam z węglowej serii od Bielendy żel do mycia twarzy i krem, na mnie osobiście nie zrobiły większego wrażenia. Aczkolwiek jedno muszę im przyznać - mają przecudowny zapach arbuza! Kosmetyki z Evree ogólnie lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Blonde Kitsune
fajne kosmetyki chyba skusze się na niektóre zwłaszcza zachęciłaś mnie na pianke pod prysznic z dove :)
OdpowiedzUsuńNie znam chyba żadnego z tych kosmetyków, albo nie przypominam sobie, bym go stosowała :P Bardzo podoba mi się jednak Twoje tło i kompozycja oraz to, że te zdjęcia są takie jasne i "czyste" ♥ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprodukty mincer bardzo lubię, serum mam i jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Krem z dwoma filtrami Farmony Sun Balance bardzo lubię, to też mój ulubienieć :) Linia Nivelazione ma sporo perełek, dezodorantu jeszcze nie stosowałam, ale kremu S.O.S. już drugą tubkę wykańczam :)
OdpowiedzUsuńU mnie na pianki pod prysznic jest teraz dosłownie szaleństwo:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten żółty micel Lirene
OdpowiedzUsuńMasło do ciała z GlySkinCare starczyło mi na długo ;)
OdpowiedzUsuńMi również przypadła do gustu ta dwufazowa mgiełka z Lirene
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę serię z Farmony do stóp, używam teraz codziennie i naprawdę widzę świetne efekty ;)
OdpowiedzUsuń