DIY - Świąteczna kula z szyszek
Witajcie
kochani
Jako,
że grudzień pełną parą, a w koło słychać o świętach. To ciekawa jestem jak Wy się do nich przygotowujecie? Bo ja, owszem od tamtego miesiąca, sporo zrobiłam z mężem. I myślę, że to najlepszy czas, aby się z Wami podzielić naszymi dekoracjami.
A
zaczęłam przede wszystkim od kuli, którą chciałam zrobić jeszcze przed tamtymi
świętami, ale że zabrakło czasu to już nie daliśmy radę. Przede wszystkim plany pokrzyżowała poparzona ręka, (a
ślad został na całe życie). Ręka nie dała nic zrobić, bo tak naprawdę
odechciewało się. Bardzo piekło;/ Ale za to miałam piękną choinkę z szyszek dla
przypomnienia jest tutaj, ale chyba nie muszę jej pokazywać, bo przez ostatnie
2 miesiące ten post jest najbardziej oglądany na moim blogu. Liczba wyświetleń
mnie zaskoczyła i jednocześnie dała motywacji do dalszych działań własnych świątecznych
dekoracji. I oto one:
Takie
kule świąteczne z szyszek widziałam pełno na standardowych stronach typu zszywka
czy stylowi. Więc to naprawdę nic trudnego. Na razie zaprezentuje Wam pierwszą kulę, jaką zrobiliśmy, niżej
potrzebne dodatki do wykonania jej. A drugą chce jeszcze zrobić na patyku w
doniczce.
Potrzebne
będzie nam:
-
styropianowa kula,
dostępna w kwiaciarni 2zł
-
ozdobna tasiemka, i jedna szpilka, którą wkładamy w kulę i dodatkowo zaklejona
gorącym klejem.
-
kokarda
-
szyszki, sporo szyszek,
najlepiej różne wielkości
- kolorowe korale
-
łańcuchy, najlepiej wykorzystać te,
co mamy w domu, ja obcinałam z końcówek
- dekoracje np. bańki, mikołajki, paczuszki, wszystko miniaturowe
-
sztuczny śnieg do dekoracji, ale kto jak chce
-
klej, myśmy wykorzystali klej na gorąco
I
przede wszystkim wolny czas, nawet jedno popołudnie, bo tak naprawdę zajęło nam
to chwilę czasu, wygodnie jest robić to w dwójkę, jedna osoba klei, druga
podaje itd.. Przy okazji spędza się miło czas z rodziną, a dzieci mają radochę.
Oczywiście kolorystycznie to wg Waszego gustu, przecież nie muszą być takie jak moje. Zresztą nie da rady zrobić dwóch tych samych rzeczy. U mnie króluje czerwień, nie tylko w czasie świąt.
Zrobiliśmy
także dekoracyjne wieńce na drzwi, dostaliśmy trochę zamówień od rodziny, więc
narobiliśmy tego sporo. Od razu zrobiłam synowi do szkoły, a co tam Pani też
trzeba się podlizać:P Ale to kolejnym razem Wam pokażę.
I
jak się Wam podoba kula?
Piękna prawda. Dodaje niesamowicie uroku miejscu i nastraja.
Moja już wisi pod żyrandolem, choć do świąt jeszcze daleko. To już po mału wczuwam się
w nastrój:)
Jestem pełna podziwu dla Twojego talentu i chęci robienia takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszło, jak znajdę wolny czas i potrzebne rzeczy to może sama się pobawię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dekoracje z szyszek :))
OdpowiedzUsuńświetna sprawa
OdpowiedzUsuńCalkiem ladnie, ja mam zamiwr swrobic wianek z szyszek:)
OdpowiedzUsuńwianek mam z szyszkami, ale na patykach:) o tym wkrótce ...
Usuńsuper;)
OdpowiedzUsuńCiekawa ozdoba:)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie:)
Ślicznie wyszło, zresztą jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna! U mnie szyszek jest pod dostatkiem, może tez zrobię taki stroiczek :-))
OdpowiedzUsuńto tym bardziej wykombinuj jakieś ozdoby:)
Usuńja mam pod domem szyszki, więc daleko nie muszę iść:)
Kochana, a ja mieszkam przy lesie więc też daleko nie mam :D :-)))
UsuńAle śliczna!
OdpowiedzUsuńWidze DIY nas ostatnio dopadło :)
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńSpróbuję przygotować ją i ja! :)
jeju jakie cudo :) kochana talent masz boski ♥♥
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ozdoba. Mam kilka szyszek, ale niestety nie wystarczy mi ich na taką kulę ;/
OdpowiedzUsuńŚliczna ta kula <3 ;]
OdpowiedzUsuńśliczna..zawiesiłabym ją sobie na drzwiach wejściowych :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Nie ma to jak spędzać czas i cieszyć się tym, w co samemu włożyło się mnóstwo siły i wysiłku :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńpomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł i pięknie przygotowana ozdoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna:) chyba się o taką postaram..
OdpowiedzUsuńale Cię wzieło:D
OdpowiedzUsuńPiękna! I pomyśleć, że w sklepie taka kula kosztuje czasami kilka dych! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu ozdoby świąteczne :) Kula jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńU mnie już stoją czekoladowe Mikołaje i wisi nad lustrem jeden Mikołaj szmacianka - synek go uwielbia :)
Ale śliczna <2
OdpowiedzUsuńWow, piękne:)
OdpowiedzUsuńoo to może być świetny pomysł na prezent ;\D
OdpowiedzUsuńno przyznam, ze bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta kula:)
OdpowiedzUsuńZrobiło się tak ciepło i świątecznie! Uwielbiam ten okres!
OdpowiedzUsuńŚwietna kula!:)
buźka
Jaka piękna :) Ja ostatnio zaopatrzyłam się w takie kule bo robię bombki - niesamowicie wciągające :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńŁadnie - fajny pomysł :))
OdpowiedzUsuńJaka śliczna! Ja robiłam w zeszłym roku aniołki na szydełku.
OdpowiedzUsuńAle twoja kula... piękna ozdoba!
uwielbiam Toje pomysły! :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudna! Ale Ty zdolniacha jesteś! :D Zrób mi taką kulę :)
OdpowiedzUsuńśliczniutka..Ja też lubię samorobione ozdoby
OdpowiedzUsuń