Balea, Dusche & Creme, Cocos & Nektarine
Szał
słodkich, wakacyjnych zapachów stosowanych pod prysznic dawno minął. Szybko
prysnął jak bańka mydlana. Teraz jest tylko miłym wspomnieniem po upragnionych
urlopach/wczasach. Bardzo przyjemnie jest do nich wrócić nawet teraz jesienią.
Wiem, że to czas bardziej cięższych zapachów, które nas otulają swoją
nostalgiczną wonią. Ale jak się im oprzeć jak w zapasach mam praktycznie tylko
takie. Dlatego dziś kolejny przetestowany żel Balea. I kolejny dowód na to, że
produkty Balea kuszą nie tylko cudnymi, barwnymi opakowaniami, ale także i samą
zawartością. Kolorową konsystencją i bajecznym zapachem.
Właśnie
to co w nich najbardziej lubię to zapach. Największy atut tych żeli. Tym razem
padło na ciekawą kompozycję zapachową. Nieśmiały kokos i odważna nektarynka, która
gra główną rolę. Bardzo żałuję, że kokos zostaje w tyle. Bardzo delikatnie go
tam w oddali czuć. Nektarynka jest za to soczyście dojrzała i słodka. Też ją
lubię i razem tworzą ciekawą nutę zapachową.
Dla
mnie słodko, owocowa rozkosz pod prysznicem. Jak świeżo wyciśnięty sok bez
żadnej chemicznej, sztucznej woni. Można by było serio się napić. Ale nie do tego przystosowany jest ten produkt:P
Do
tego ciekawa lekko pomarańczowa ( w końcu jak nektarynka) konsystencja. Taka
pół gęsta, kremowa. Dobrze się pieni.
Żel
dobrze oczyszcza, sprawdza się w swojej roli. Nie mam mu nic do zarzucenia.
Dla
mnie żele mają cudnie pachnieć i tak jest właśnie z tym jak i z innymi żelami
Balea.
Polecam
spróbować. Tym bardziej, że dostępność już nie jest taka trudna jak dawniej.
Żele
Balea dostępne (chyba najbardziej są we Wrocławiu, Krakowie). A jeśli macie
daleko do tych miast zostaje Wam zamawianie przez Internet np. w drogerii abc-uroda.com
A
Wy lubicie słodkie, owocowe żele?
O tak... zele to ja najbardziej lubię owocowe :D
OdpowiedzUsuńpołączenie kokosa i nektarnki już działa na moje zmysły <3
OdpowiedzUsuńZapach jest genialny!
OdpowiedzUsuńO, chyba kupię :) Uwielbiam takie zapachy.
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Kokos i Marakuję z Isany, którą bardzo lubię i wczoraj podczas kąpieli pomyślałam to samo, co napisałaś na wstepie.
OdpowiedzUsuńA Balea kusi mnie i to bardzo.
chyba muszę gdzieś zakupić te kosmetyki bo nadal ich jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam sam kokos i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKuszące opakowanie i jeszcze bardziej kuszący zapach ! :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że kokosik słabo czuć:)
OdpowiedzUsuńJak kuszą mnie te kosmetyki zapachowe Balea ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest, żeby żel się dobrze pienił i oczyszczał skórę, a najlepiej jeszcze ją nawilżał :) Ciekawa jestem zapachu tego żelu :)
OdpowiedzUsuńod nawilżania mam balsamy, więc dla mnie to nie problem:)
UsuńTa kompozycja zapachowa brzmi bajecznie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ich zapachy
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńno coś TY
Usuńa ja ciągle o nich czytam i czytam, muszę wreszcie odwiedzić koleżankę we Frankfurcie i zaopatrzyć się w Baleę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe żele a te bardzo kuszą choć myślę że na allegro są tańsze niż w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńMam go, czeka w szufladzie na swoją kolej :) i coraz bardziej nie mogę się doczekać aż go użyję :)
OdpowiedzUsuńTa wersja zapachowa to mój ulubieniec wśród żeli Balea :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kosmetyk
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię żele owocowe, ale takie cytrusowe :)
OdpowiedzUsuńbalea ma fajne żele :)
OdpowiedzUsuńszkoda że ta marka jest tak słabo dostepna;(
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go :-))
OdpowiedzUsuńKocham zapachy kokosowe... mmmm xD
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę jego poprzednika kokos+kwiat gardenii - ten zapach mnie trochę dusi...
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele z Balei, a jak jeszcze pachną kokosem to już całkiem ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele Balea ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawie jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńPowachałabym go sama...
używałam kokosowego żelu balea (bez nektarynki) ale zapach mi nie pasował.
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel i bardzo podobał mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam nektarynki, tego żelu jeszcze nie miałam, ale na pewno kiedyś zamówię:)
OdpowiedzUsuńAch Balea... ♥
OdpowiedzUsuńubóstwiam ten żel mam również z tej serii dezodorant :) piękny zapach :D
OdpowiedzUsuńNiemieckiej firmy żele pod prysznic są fenomenalne. A kokos sam w sobie ma urok. :-)
OdpowiedzUsuńMam słabość do kosmetyków o zapachu kokosu:) Przy najbliższej okazji chętnie przygarnę ten żel:)
OdpowiedzUsuńw końcu zamówiłam swój pierwszy żel Balea, jako dodatek - nie ważne, ale będę miała :P
OdpowiedzUsuńoj musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Nie mogą o nim nic powiedzieć ponieważ go nie znam.
OdpowiedzUsuńnie uzywalem ;c
OdpowiedzUsuńja także, wbrew pogodzie za oknem, nadal sięgam po owocowe zapachy - w tej chwili Milkberry od Soraya :)
OdpowiedzUsuń