Eveline krem odżywczo-ochronny niewidzialne rękawiczki
Cześć dziewczyny
Kremy do rąk używam nie tylko w zimie, w każda porę roku,
bo nadmierne wysuszenie przez suchą wodę, l
ub słabo nawilżające mydła do rąk sprawiają, że ich potrzebuję.
Zazwyczaj mam ich kilka i ostatnim takim, który bardzo polubiłam,
(bo Floslek na wykończeniu) jest
Eveline krem odżywczo-ochronny
niewidzialne rękawiczki
Opakowanie: Bardzo miękka wysoka tubka, ma przeokropną zamykaną nakrętkę,
która bardzo ciężko się otwiera. Co nie kiedy może się zakończyć nie tylko złamanym paznokciem,
ale i zdarciem skóry z palców, serio. Tak ciężko otwierającej się zakrętki
jeszcze nie miałam.
Konsystencja: Biały, lekki krem, który pozostawia lekki film ochronny. Krem nakładam zawsze na noc jak idę spać, i masuję tylko zewnętrzną stroną dłoni. Aby właśnie uniknąć całościowego natłuszczenia rąk.
Zapach: Od dobrych kilku dni zastanawiam się co mi przypomina, ale nie wiem zupełnie co, czuję tam jakieś cytrusy, jakby z czymś, bo nie jest to sam cytrus, na pewno z domieszką czegoś,
na opakowaniu jest napisane wanilia, ale zupełnie jej nie czuję. Jest bardzo rześki, świeży, przyjemny,
w każdym bądź razie śliczny.
Działanie: Krem dobrze się i szybko wchłania, zostawia po sobie lekko tłusta powłokę,
ale nie na długo. Ręce są wygładzone, miękkie, przyjemnie pachną.
Przy pierwszym lepszym kontakcie z wodą trzeba na nowo powtarzać wszystko,
dlatego nakładam go tylko na noc. Nie daje mega nawilżenia, takie średnie,
ale u mnie w ciągu tej pory roku wystarcza, na zimę byłby za słaby.
Jest typowo dla rak mało wymagających. U mnie dobrze się sprawuje.
Skład: Aqua/Water, Mineral Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Glycerin, Propylene Glycol, Hydrolyzed Collagen / Hydrolyzed Elastin, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Octyldodecanol, Dimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Hyaluronic Acid, Isopropyl Myristate, Polysorbate 20/Retinyl Palmitate / Tocopherol / Linoleic Acid / PABA, Goat Milk Extract, Urea, Glucose, Allantoin, PEG-75 Lanolin, Phenoxyethanol / Methylparaben / Buytlparaben / Ethylparaben / Propylparaben, DMDM Hydantoin, Fragrance, Disodium EDTA.
Cena: ok.6zł/100ml
Ocena: 3+/5
U mnie na tą porę roku też by się sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale ostatnio ratuje się innym kremem :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy z Golden Rose - http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/2012/05/podaj-dalej-konkurs-dla-blogerek-z.html
Usuńja to mam kremów taki zapas że ho ho ;) ten zbiera różne recenzje - ale jeśli to niewidzialne rękawiczki to chyba powinien być dobry na zimę a z tego co wyczytałam to chyba lepszy jest na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńdokładnie na zimę u mnie nie da rady, chyba, że ktoś nie wymaga dużo to tez się sprawdzi na tą porę roku
Usuńja kremu do rąk używam jak sobie przypomnę albo jak juz muszę ratować ręce :P
OdpowiedzUsuńja mam skórę sucha na rekach i używam tego kremu i też się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych kremów do rąk. Uwielbiam jego zapach.
OdpowiedzUsuńoo..tak zapach ma cudny!
UsuńJa nigdy tego nie używałam. Moim ulubionym jest krem z Sorayi
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;)
Nie dawno mi się skończył :) lubię go :)
OdpowiedzUsuńto dla mnie byłby za słaby :)
OdpowiedzUsuńTo u mnie też by się dobrze sprawował.
OdpowiedzUsuńrównież go mam i nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńlubię ten krem , chociaż na wiosne preferuje garniera :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowe recenzje .! Będzie mi miło jeśli przeczytasz, może zachęcę Cie do zakupu nowego produktu a może ty polecisz mi coś sprawdzonego ?
http://princessanja13.blogspot.com/
Jak za taką cenę to chyba warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię! :)
OdpowiedzUsuńTen krem jest cudny uwielbiam go za jakość i zapach no i cenę. Naprawdę jest super.
OdpowiedzUsuńjakoś nie przydały mi do gustu te ostatnie kremy z eveline
OdpowiedzUsuńwdaje mi się,że moja skóra niezbyt reaguje na glicerynę
a myślałam, że ma dobre nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńnie lubię tłustej powłoki na dłoniach
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję, bo cena nie jest wysoka:)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę Garniera ;D
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ten peeling z Perfecty, myślę, że Ci się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńja jakoś nigdy nie przepadałam za kremami do rąk, ale ciekawa jestem tego kosmetyku :D
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo podobał mi się jego zapach:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i niestety jakoś się nie polubiliśmy właśnie przez tą tłustą powłokę. Może stosując tylko na noc miałabym inne zdanie, ja używałam go głównie na dzień
OdpowiedzUsuńmoja mama go kiedyś miała. :)
OdpowiedzUsuńMoże się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńmusze sobie go niuchnąć:)
OdpowiedzUsuńJak ja lubie Twoj blog ;D
OdpowiedzUsuńKremik kremik hmmm, nie wiem no, ja mam tendencje do zapominania o kremach :) ale nie lubie tlustawych powlok, bo mam potrzebe natychmiastowego umycia rak...
mnie często takie kremy do rąk uczulają nie wiem czemu ;( ale może jak namówię mamę na zakup to wypróbujemy :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;**
http://beautyinthisway.blogspot.com/
W kwestii kremu do rąk polecam niezastapioną Ave do rąk wrazliwych- jest u mnie właśnie recenzja tego kremu! polecam bo nie ma sobie równych:)
OdpowiedzUsuń