Regenerujący krem-maska do stóp Tołpa dermo pedi, med

O stopy dbam cały rok, nie lubię mieć szorstkiej skóry, która rozdziera rajstopy lub przy dotykaniu jest niemiła. Więc peelingi i kremy do stóp to moja podstawa, tak samo jak kremy do twarzy. Dziś chce Wam napisać o:

Regenerującym kremie-masce do stóp Tołpa

dermo pedi, med.

Polecany do skóry wrażliwej, suchej i bardzo suchej, szorstkiej i popękanej.

Opakowanie: pół miękka tubka z zatrzaskiwanym otwarciem, dobrze wydobywa i dozuje krem.

Zapach: Przyjemny cytrusowy, rześki zapach, na pewno nie chemiczny.

Konsystencja: więcej niż rzadka, świetnie się nakłada, dobrze i szybko wchłania, zostawia delikatną miękką powłokę na stopach. Ale nie tłustą.

Działanie: Krem-maska nakładam na stopy na dwa sposoby. Najpierw bez skarpet  jako krem wystarcza wtedy lekka warstwa, która dobrze się wchłaniała. Nie robiła tłustej śliskiej powłoki. I to było na co dzień. A raz w tygodniu nakładałam skarpety i warstwa kremu była grubsza, wtedy działało jako maska. Powiem szczerze, że efekt był ten sam. Bo stopy zostały nawilżone, wygładzone, odżywione, bardzo miękkie, bo zmiękczone po prostu dopieszczone. 

Krem zregenerował stopy, które były zadbane, ale jednak czasem potrzebują większej dawki, aby odżywić je i tutaj to strzał w 10-tkę. 

Do tego przyjemny zapach kremu, aż chce się używać. Uważam, że jest to godny krem do polecenia.  Ale najbardziej przeszkadza mi cena, która jest stanowczo za wysoka, swoją drogą ciekawa jestem czy w Biedronce jest jego odpowiednik z BeBeauty? Jak na razie miałam tylko żelowy krem, a to raczej nie wygląda na ten. 

A wy znacie ten krem-maskę?

Cena: ok.17zł w merlin.pl