Babydream fur mama Emulsja do ciała
Czesc dziewczyny
Seria Babydream fur mama tak wstrząsnęła blogowym światem,
że po waszych opiniach szczególnie po zzzoila
(ale na temat olejku) też chciałam spróbować.
I dzięki wymianie miałam tą możliwość tylko, że
Emulsji do ciała,
w ciąży nie jestem i na razie nie mam zamiaru,
ale emulsja jak emulsja, normalny balsam do ciała
o przecudownym słodkim zapachu z tym,
że świetnie ujędrnia cudów nie ma,
ale stan ciała w tym miejscu poprawił się na plus
i to mi się podoba:)
Wg producenta ma zapobiegać rozstępom, więc nie znikły,
już jest na to za późno,
ale przecież i tak się tego nie spodziewałam,
ważne, że skóra się ujędrniła, jest miła w dotyku,
muszę pewne miejsca właśnie po ciąży i karmieniu wypełnić.
Przede wszystkim emulsja świetnie nawilża i to widać od razu
Jest lekko wodnista, ale przy rozsmarowaniu trzeba sporo się namęczyć,
gdyż tak jak każdy balsam ujędrniający, trzeba dobrze wetrzeć.
Nie zostawia tłustego filmu
Na dodatek coś dla wielbicielek dobrych składów,
bez parabenów, sylikonów itd...po prostu bezpieczny
Szkoda, że nie miałam tego kosmetyku właśnie jak byłam w ciąży,
też balsamowałam ciało, aby zapobiec rozstępom, ale oczywiście wszystko było dobrze
do czasu kiedy ginekolożka pochwaliła moje śliczne ciało,
wtedy zaczęły się pokazywać rozstępy:(
i tak zostały na brzuchu, nogach i piersiach :(
-cena: ok.13zł/25oml
-ocena: 4/5
Polecam
Szczerze: pierwsze o niej słyszę. Słyszałam o olejku, olejku myjącym (na który planuję zrobić napad), ale o balsamie jako takim nie. Trzeba będzie wypróbować.
OdpowiedzUsuńKrem do sutków i olejek bardzo mi się spodobał, więc pewnie emulsja też będzie świetna.
też jestem zachwycona tą serią;)
OdpowiedzUsuńśrednio przepadam za wodnistymi konsystencjami , ale może warto spróbować kiedyś ;) tymbardziej że w portfelu pusto więc nie zaszaleję w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńCzas spróbować:>
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej. :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam w ciąży, nie tyję gwałtownie, a ni z tego, ni z owego zrobiły mi się rozstępy na piersiach.:(
hej!
OdpowiedzUsuńwidze że masz świetny blog! a Twoje recenzje i porady są bardzo przydatne:)
może się poobserwujemy?
pozdrawiam i zapraszam do mnie!
bllablaa@op.pl
mam go w planach :)
OdpowiedzUsuńPrzy tym składzie tym bardziej warto ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyk jeszcze nie dla mnie :) i obym takiego nie potrzebowała :P
OdpowiedzUsuńbardziej kusi mnie oliwka :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii balsam do mycia i właśnie olejek i super się sprawdzają, więc ta emulsja też byłaby okej! Muszę ją wypróbować ;). A rozstępami się nie przejmuj zbytnio, jesteśmy kobietami i z niedoskonałościami musimy żyć, ale i tak jesteśmy piękne :P.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńJa mam rozstępy a w ciąży nie byłam ale pojawiły się niestety na pośladkach :( z szybkiego wzrostu, ale jakoś trzeba żyć i z tym :) ludzie gorsze mają problemy...
ah aż muszę iść i powąchać :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam, ale może jak będę w ciąży to pewnie będę poszukiwać takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTeż mam na niego ochotę.
OdpowiedzUsuńnie mam problemów z rozstępami ale taki nawilżacz sobie sprawię - już jakiś czas się na niego czaję
OdpowiedzUsuńJa mam rozstepy na posladkach i biodrach, a w ciazy nie bylam i tak naprawde nawet nie tyje/chudne gwaltownie.
OdpowiedzUsuńbardzo dobry produkt to Bio Oil- ja uzywalam na blizny i wyrownianie kolorytu- to drugie na pewno. ale moje 'ciezarowki' uzywaly na rozstepy i podobno poprawily sie (choc calkowicie nie zniknely)
pozdrawiam ;)
Muszę polecić cioci. ;)
OdpowiedzUsuńcoś mnie dziś słuchy doszły, że ta seria jest wycofana, czy to prawda?
OdpowiedzUsuńoo..nie wiedziałam nawet
UsuńOo... fajny :)
OdpowiedzUsuńkocham lakiery na końcu! *,*
OdpowiedzUsuńchciałam otworzyć twoją inną notkę w nowej karcie, a mi tu wyskakuje "ZŁODZIEJU! NIE KRADNIJ MOJEJ WŁASNOŚCI!" ..
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, skoro tak wszystkie zachwalają:)
OdpowiedzUsuńNa mnie i mój rosnący brzuszek ta emulsja działa :D Już mam ostatni miesiąc być w dwupaku, nie mam póki co rozstępów, smaruję nią wieczorem brzuszek i skóra jest gładka, nawilżona i miękka :) Jako ciężarna z czystym sumieniem mogę polecić ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńOstatnio też kupiłam kremy z tej serii, bo tyle dobrego się o nich pisze:)
OdpowiedzUsuńJuż czytałam kilka pozytywnych recenzji,na pewno się skuszę kiedyś:)
OdpowiedzUsuńjak kiedyś będę w ciąży to będę używać tych wszystkich produktów :D
OdpowiedzUsuńja nie byłam w ciąży, ale moje pośladki to i tak jeden wielki rozstęp :]
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta seria
Myślę, że warto wypróbować. Będę używać w czasie ciąży produktów tego typu, chociaż teraz, pomimo tego że w ciąży nie jestem też się skuszę :]
OdpowiedzUsuńdokładka do wymianki:)
OdpowiedzUsuńTeż mam rozstępy na udach , pod kolanami, pośladkach,biodrach i dwa na piersiach, a w ciąży jeszcze nie byłam ..
OdpowiedzUsuńAle za skład chyba kupię i wypróbuję :)
no powiem Ci że to musi być fajny produkt..warto zawsze spróbować taka emulsja nie tylko u mam się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pytana to Kochana niestety ...mam problemy ze zdrowiem...ale już ze mną jest lepiej :) Co do olejów to naprawdę zachęcam Cię do tej metody...ja też byłam zielona na początku ale włoski uwielbiają taką naturalną metodę nawilżania ,zwłaszcza końcówki:)
oj kusicie chyba i mi trafi to kupić :D
OdpowiedzUsuńmiałam płyn do kąpieli i bardzo polubiłam. Planuję zaopatrzyć się w tę emulsję :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie na przyszłość, bo mama nadzieję, że kiedyś zajdę w ciążę... ;)
OdpowiedzUsuńmam go używam do włosów, ale jest koszmarny- strasznie są szorstkie, wypadają. DO ciałą go jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńużywam oliwki uwielbiam jej zapach :)
OdpowiedzUsuńStosowałam ta emulsję w drugiej ciąży i nowe rozstępy mi się nie pojawiły :) świetnie nawilża, bardzo go lubię :) zużyłam już kilka opakowań i pisałam o niej na swoim blogu :)
OdpowiedzUsuń