Masło do ciała z połyskującymi drobinkami BeBeauty Spa o zapachu mango
Witajcie
Szał Biedronkowskich kosmetyków dotknął i mnie,
bo dzięki kilku blogom skusiłam się na
Masło do ciała z połyskującymi drobinkami
BeBeauty Spa o zapachu mango
Wszystkie tak zachwalają produkty tejże firmy, że i ja musiałam spróbować.
Niestety szkoda było mi tych parę gorszy jak się okazało, że to niby masło,
bardziej kamień, nie chce się wydostać z opakowania jakże praktycznego,
bo można wszystko do końca zużyć, ale nie da rady się tego wydobyć.
Masło jest tak twarde, nawet w bardzo ciepłym miejscu jak łazienka,
nie da rady się rozpuścić, z ledwą bidą wydostałam to niby masło,
ale co z tego jak nie chce się rozsmarować,
Zazwyczaj masła są jak balsamy, kremy, czyli konsystencja rzadsza od tego masła.
Masło kojarzy mi się z konsystencja twardą, ale po odleżeniu w miejscu ciepłym rozlewa się,
a tutaj tak nie jest.
Konsystencja jest gęsta, zbita, przypomina mi pastę do butów.
Tępe masło - okropieństwo
Posiada te drobinki, ale są na całym ciele jak choinka się świeciłam, co za koszmar...
Wydałam ok.6zł, a mogłam kupić za to 100razy lepszy masło czy balsam do ciała.
Zapach to tez jakaś pomyłka, mało co przypomina mango, a raczej owocowa kostkę
do WC. Wręcz sama chemia.
W opakowaniu czuć zapach, a na ciele już nie, tylko jest świecenie.
- nie nawilża,
- z masłem shea, które ma pielęgnować skórę,
- skóra ma być aksamitnie gładka, a nie jest
- producent zapewnia również, że skóra będzie lśnić naturalnym., letnim blaskiem
i tylko to udało mu się spełnić w tym maśle!
- duże opakowanie 200ml
jak dobrze pamiętam to była to limitowana edycja, z gazetek, a ja ostatnio je kupiłam
i można u mnie dostać jeszcze inne. Więc spróbuję peeling borówkowy, tak zachwalany, przekonamy się jak jest naprawdę:)
Jeśli zależy Wam na cudownych połyskującym oświetleniu ciała jak choinka to tak sprawdzi się, ale będziecie mieć problem z nałożeniem, musiałoby chyba stać na grzejniku cały czas, aby było chociaż lekko płynne.
Nie polecam okropieństwo.
Dziwi mnie to wielkie bum na kosmetyki z Biedronki, można by powiedzieć,
że jest tak pół na pół, jak w każdej firmie...ale zachwytu nie ma:(
ocena: 1/5
ocena: 1/5
Hmm... widziałaś polecenia dokładnie tego masła, czy innych z Biedronki? Bo ja z masła Afryka jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam i dlatego kupiłam, ale się zawiodłam:(
Usuńjak nie nawilża to kiepsko
OdpowiedzUsuńChciałam sobie kupić jakieś masło z biedronki, ale niestety u mnie nie ma :(
OdpowiedzUsuńJa mam cytrynowe masło i powiem Ci, że lubię je. Pasuje mi ta twarda, gęsta konsystencja, mam też wrażenie że naiwlża moją skórę nieźle. Jedyne czego w nim nie lubię to własnie zapach:/
OdpowiedzUsuńmam masło z Biedronki ale Spa Asia, ta konsystencja mnie też nie odpowiada za bardzo:/
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię takich połyskujących kosmetyków. Z tej serii chyba jeszcze było w żółto-zielonym opakowaniu, ale ja się na żadne nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńOjej, co za wstręcioch :/
OdpowiedzUsuńmiałam masło z tej serii i jego konsystencja była normalna. :)a samo masełko bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam,że ze mną jest coś nie tak i nie potrafię znaleźć walorów tego jakże zachwalanego na niektórych blogach kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńno to nie jesteś sama:)
Usuńteż mam to masło, jest strasznie zbite i ciężkie do rozsmarowania...jak mam go użyć, to aż mnie ciarki przechodzą-tak go nie lubię...
OdpowiedzUsuńTeż dużo słyszałam o tych masłach, ale chyba raczej się nie skuszę na to ;D
OdpowiedzUsuńMam to masło z 2 miesiące temu kupiłam i ani razu nie użyłam zapomniałam o nim:Dtylko tak na ręce sprawdziłam ale konsystencja od pierwszego razu mnie nie zachwyciła jest tępa w nakładaniu ale zapach mi sie podoba muszę go trochę poużywać żeby sobie wyrobić opinie na jego temat:)
OdpowiedzUsuńU mnie w biedr. jeszcze jest to masło dziwne:D
nie przypomina czasem konsystencją ciężkich maseł TBS?
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować tych maseł do ciała ale dziewczyny dobrze się o nim wypowiadały. Może trafiłaś na jakieś pechowe... No nie wiem :)
OdpowiedzUsuńjak widać są przeciwnicy i zwolennicy:)
UsuńNie mam tego masła, za to kupiłam z tej serii peeling do ciała, który mnie zawiódł :<
OdpowiedzUsuńJasne, że nie wszystkie kosmetyki z Biedry są fajne - tego masła akurat nie próbowałam, ale peeling borówkowy miałam okazję wypróbować u siostry - jest świetny!
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się czasem do Biedry :-)
to masło to pewnie faktycznie jakaś porażka. Z biedronkowców polecam peeling borówkowy, o którym mówisz oraz żele pod prysznic. ja najbardziej lubię ten, który ma niby proteiny mleka :D świetnie pachnie, bosko się pieni i nie wysusza skóry :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że dałaś recenzję, bo kiedyś zastanawiałam się nad tym kosmetykiem. Zapraszam do siebie^^
OdpowiedzUsuńmam te masło, ale używałam tylko latem i drobinki nie były wcale jakoś bardzo nachalne - fajnie migały w blasku słonka, masełko jest dość twarde jak na masło, ale pod wpływem ciepła dłoni mięknie i świetnie się rozprowadza. Dziwne, że tak skrajne są nasze recenzje na ich temat. Widocznie masło - masłu nierówne ;)).
OdpowiedzUsuńNie miałam tego masła, mam tylko Afryka i jest bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńU mnie spisało się wręcz odwrotnie! Również u mnie jest recenzja tego masła :)
OdpowiedzUsuńJa mam juz za duzo masel i musow do ciala i na to sie pewnie nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńNiektóre tanie rzeczy nie są złe, ale to masło to masakra... ;/
OdpowiedzUsuńTrzeba było nożem... :D
OdpowiedzUsuńJa mam masło Azja Spa z Biedronki i ma dobrą konsystencję. Na pewno nie twardą i dobrze nawilża. Chyba zrobię recenzję.
a ja nie miałam tego masełka...to proszę czyli nie jest to wcale cudo
OdpowiedzUsuńja mam masełko z perfecty i jest cuudowne..!
A ja kocham to masełko. Bardzo przypadło mi do gustu, a na pewno o wiele bardziej niż późniejsza edycja maseł nawiązująca do Afryki... Kwestia gustu:)
OdpowiedzUsuńhej hej:)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, ja nie kupiłam sobie jeszcze żadnego masła do ciała z Biedronki, mam peelingi. Akurat to co napisałaś o konsystencji mnie zachęca, mi się kojarzy, że masło do ciała powinno być takie zbite. Ale cała reszta zniechęca. Pozdrawiam cieplutko:***
Dziwi mnie aż tak zła opinia, może trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz. Owszem to masełko jest bardziej twarde niż zazwyczaj, ale moim zdaniem to jest prawdziwa "maślana" konsystencja, a nie te wszystkie kremowe wersje, chociaż takie też bardzo lubię. Mam dokładnie tę samą wersję i moje bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, bo "topi się" na niej pod wpływem ciepła :) Zapach to zawsze kwestia indywidualna... A drobinki? Są trochę nachalne, ale nie nazwałabym ich choinką :) Szkoda, że nie przypadło Ci do gustu, bo dla mnie to naprawdę fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to może wypróbuj masła Azja lub Afrykam jeśli trafisz na nie w Biedronce. Są o wiele lżejsze w konsystencji i cudownie pachną, a do tego zauważalnie nawilżają skórę.
a Afryka takie fajnie...
OdpowiedzUsuńja mam balsam ujedrniajacy tez w takim okraglym pudelku i wlasciwosci ma fajne ale zapach tez taki odpychajacy...a to maslo to porazka ;)
OdpowiedzUsuńTego masła nie miałam, ale widziałam je ostatnio u siebie.
OdpowiedzUsuńZ biedronkowych mazideł miałam Arykę i byłam z niego bardzo zadowolona.Jednak wydaje mi się, że te dwa produkty są z dwóch innych serii i może dlatego jest taka różnica między nimi.
Jeszcze nigdy nie kupiłam kosmetyków z tej serii choć wiem, że ponoć niektóre są dobre. Nie wiem dlaczego ale te kosmetyki mnie nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
N.
ja lubię żel micelarny, zmywacz do paznokci i płatki z biedronki...nic innego mnie nie zachwyciło.
OdpowiedzUsuńchciałam dziś kupić to masło, ale moja biedronka pod tym względem jest wybrakowana. Teraz wiem że nie mam czego żałować. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńdobrze,że nie kupiłam tego masła skoro ma taką kosystencję ;o
OdpowiedzUsuńNie, nie jestem konsultantką Oriflame ale zaczęłam się nad tym zastanawiać :)
biorąc pod uwagę samą konsystencję to już na pewno nie jest kosmetyk dla mnie... ja lubię jak konsystencja ułatwia rozsmarowanie a mazidło się szybko wchłania :)
OdpowiedzUsuńgdy zobaczyłam tą konsystencje to sb myślę 'a kupie' :)
OdpowiedzUsuńczytam dalej - patrze - 'a. jednak nie kupie' :)
nie przepadłam za masłami, więc obeszłam się smakiem :) akurat mango bardzo lubię :P
OdpowiedzUsuńw takim razie dobrze ze się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuń